Owocne obrady

Abp Sławoj Leszek Głódź, współprzewodniczący Komisji ze strony kościelnej, ocenił spotkanie jako „merytoryczne i w jakiejś mierze owocne”. - Nie spotykamy się, by ostrzyć siekiery, tym bardziej, że jesteśmy w okresie przed Bożym Narodzeniem - powiedział. Dodał, że omawiane podczas obrad Komisji kolejne problemy stopniowo „znajdują rozwiązania”.

Współprzewodniczący Komisji ze strony rządu, minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller poinformował po spotkaniu, że obrady zdominowały kwestie polityki prorodzinnej.

Bp Stanisław Budzik wyjaśnił KAI, że strona kościelna wyraziła opinię, że podpisana przed rokiem na spotkaniu Komisji Wspólnej deklaracja nt. polityki rodzinnej w zasadniczych punktach przez rząd nie jest realizowana. Odpowiadając min. Michał Boni przyznał, że brak realizacji zapisów deklaracji spowodowany został faktem, że w momencie, kiedy deklaracja była podpisywana nie było jeszcze tak silnych oznak kryzysu ekonomicznego. Strona rządowa wyraziła nadzieję, że w przyszłym roku wychodzenie z kryzysu nabierze „pełnego tempa” i będzie możliwe również zdynamizowanie prac nad regulacjami w sferze polityki na rzecz rodziny.

Poinformowano także stronę kościelną o propozycjach rządu dotyczących wsparcia rodzin najuboższych, objęcia szczególną opieką dzieci do 3. roku życia oraz rodzin wielodzietnych i z dziećmi niepełnosprawnymi.

Innym tematem obrad Komisji Wspólnej były projekty poselskie dotyczące regulacji zapłodnienia in vitro. Bp Budzik podkreślił, że strona kościelna zaapelowała o zdynamizowanie prac nad przyjęciem konkretnych projektów ustawodawczych w zakresie bioetyki. Strona rządowa zwróciła uwagę, że prace te i ich tempo należą do kompetencji Sejmu RP.

Abp Głódź przypomniał, że do Marszałka Sejmu trafiło pięć projektów ustaw. - Nie ma projektu rządowego, stąd też czekamy na decyzję Sejmu, w jakim kierunku te prace zostaną podjęte - powiedział. Zastrzegł, że "żaden z tych projektów nie jest projektem Episkopatu, dlatego czekamy na rozwój wydarzeń w parlamencie". - Moglibyśmy powiedzieć, który z nich mógłby być bliżej oczekiwań strony kościelnej, ale też tego nie określimy, żeby nie komplikować sprawy - dodał.

Podczas dzisiejszych obrad poruszono także sprawę udziału polskich sił zbrojnych w wojnie w Afganistanie. Abp Głódź jako współprzewodniczący Komisji Wspólnej powiedział, że potrzeba jest głębszej refleksji nad obecnością naszych wojsk w Afganistanie. Bp Budzik wyjaśnił, że pojęcie tzw. „wojny sprawiedliwej” nie jest już stosowane przez Kościół, a najwyżej mówi się o „wojnie usprawiedliwionej”. Dodał, że zaangażowanie naszych wojsk budzi coraz większe wątpliwości natury etyczno-moralnej, zwłaszcza wobec dobrze znanego oporu jaki Jan Paweł II do ostatniej chwili swego życia prezentował, opowiadając się zdecydowanie przeciw interwencji w Iraku.

Strona rządowa odpowiedziała, że misja polskich wojsk w Afganistanie wynika z naszych zobowiązań sojuszniczych i jeżeli chcemy, aby kiedyś interweniowano w naszej obronie, to winniśmy uczestniczyć w akcjach Paktu Atlantyckiego.