Włoski dziennik "Il Giornale" wyraził w poniedziałek oburzenie, że Turek Ali Agca, który strzelał do Jana Pawła II, a 18 stycznia wyjdzie na wolność, zainkasuje miliony euro za wywiady i książki.
Agca kończy odbywanie wyroku za zabójstwo tureckiego dziennikarza.
W komentarzu pt. "Jak strzelić do papieża i zostać milionerem" publicysta "Il Giornale" Gian Micalessin napisał, że turecki zamachowiec jest "tak udręczony wyrzutami sumienia z powodu czterech strzałów oddanych do papieża Jana Pawła II, że potrzebuje kilku milionów euro, by odświeżyć pamięć i opowiedzieć jakąś nową nielogiczną prawdę o tych odległych dniach".
Teraz, po rychłym wyjściu z więzienia Agca gotów jest "zarzucić nas swoimi nieprawdopodobnymi rewelacjami, ale tym razem za opłatą" - podkreśla autor. Publicysta podaje przykłady możliwych honorariów zamachowca: co najmniej 1,4 miliona euro za długi telewizyjny wywiad, 3,5 miliona euro za dwie książki, w tym jedną, jaką ma rzekomo napisać z Danem Brownem.
Adwokat Agcy ujawnił, że jego klient otrzymał liczne propozycje dotyczące nakręcenia filmów fabularnych, dokumentalnych i napisania książek. Nadeszły one od poważnych wydawnictw i wytwórni filmowych, głównie z Europy i USA. Po wyjściu z więzienia Ali Agca rozważy szczegóły tych ofert i podejmie decyzję po spotkaniu z przedstawicielami zainteresowanych firm – zaznaczył mecenas. Dodał, że po niemal 30 latach spędzonych za kratami Ali Agca jest w dobrej formie fizycznej i psychicznej.
Zamachowiec, który ma obecnie 51 lat, spędził 19 lat w celi więziennej we Włoszech. W 2000 r. został po ułaskawieniu przez prezydenta Włoch przekazany Turcji na mocy umowy o ekstradycji. Tam osadzono go w więzieniu, aby odbył karę 10 lat więzienia za zamordowanie w 1979 r. znanego tureckiego publicysty lewicowego Abdiego Ipekci. Został także skazany na siedem lat pozbawienia wolności za dwa rabunki popełnione w Turcji w tym samym roku. Na podstawie znowelizowanego tureckiego prawa karnego sąd zaliczył skazanemu na poczet tych dwóch ostatnich wyroków odbytą już karę.
Agca oznajmił też niedawno, że po wyjściu na wolność zamierza się ożenić i już zaczyna szukać narzeczonej.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.