Kilka martwych ciał wydobyto z gruzów siedziby ONZ na Haiti, która zawaliła się podczas wtorkowego trzęsienia ziemi - poinformował w środę szef misji pokojowej ONZ Alain Le Roy. Liczbę zabitych, znalezionych w tym miejscu, określił na "mniej niż pięć".
Le Roy powiedział dziennikarzom, że mniej niż 10 osób - "niektóre martwe, niektóre żywe" - zostały wydobyte ze zgliszczy; zaznaczył, że wiele osób wciąż znajduje się pod gruzami.
Wcześniej sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun powiedział, że wśród zaginionych jest szef misji stabilizacyjnej ONZ na Haiti (MINUSTAH) Hedi Annabi, lecz nie mógł potwierdzić doniesień, że Annabi nie żyje. Jak powiedział Ban, około 100-150 osób znajdowało się w budynku w momencie trzęsienia ziemi.
Na Haiti od 2004 roku, kiedy w wyniku zamachu stanu i niepokojów społecznych obalono tam prezydenta, stacjonuje około 9 tys. ONZ-owskich żołnierzy i policjantów.
Do trzęsienia ziemi o sile 7 w skali Richtera doszło niedaleko przeludnionej stolicy kraju Port-au-Prince. Najprawdopodobniej w jego wyniku zginęły setki ludzi, a tysiące znalazły się pod gruzami.
W niedzielę paliusze od papieża Leona XIV odbiorą nowi metropolici.
Oni walczą ze sobą już tak długo, że nie wiedzą, co robią - zirytował się przywódca.
Od ponad trzech miesięcy do Gazy nie dotarł żaden konwój z pomocą humanitarną.
W skoordynowanym ataku zginęło 25 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Wspina się od ponad pół wieku, zdobył 11 z 14 ośmiotysięczników, niektóre kilka razy.