Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski rozmawiał w sobotę telefonicznie z ministrem spraw zagranicznych Białorusi Siergiejem Martynowem, m.in. na temat ostatnich działań białoruskich służb bezpieczeństwa w stosunku do członków Związku Polaków na Białorusi (ZPB). Rozmowa odbyła się na prośbę strony polskiej.
"W trakcie rozmowy ministrów omówiono bieżące kwestie dwustronnych relacji w perspektywie planowanej wizyty w Polsce ministra SZ Siergieja Martynowa, w tym wczorajsze działania służb bezpieczeństwa w stosunku do członków ZPB udających się na spotkanie w Domu Polskim w Iwieńcu" - napisano w przesłanym w sobotę PAP komunikacie MSZ.
W Domu Polskim w Iwieńcu na Białorusi przebywają działacze ZPB lojalni wobec nieuznawanej przez Mińsk szefowej związku Andżeliki Borys, obawiając się prób przejęcia go przez kierownictwo ZPB popierane przez władze białoruskie.
Zwolennicy Borys oraz ona sama w czwartek przyjechali do Iwieńca z innych miast Białorusi, by wziąć udział w zebraniu i manifestować w obronie Domu Polskiego. Po drodze do Iwieńca - w Szczuczynie, Lidzie i Wołożynie - milicja drogowa zatrzymywała samochody, którymi jechało łącznie ok. 50 działaczy ZPB.
Rada Naczelna ZPB przyjęła w sobotę w Iwieńcu treść listu do premiera Donalda Tuska, w którym zwrócono się o pomoc w obronie Domu Polskiego. List ma zostać przekazany polskiemu premierowi w najbliższym czasie.
Zabronione jest "celowe lub lekkomyślne" wpływanie na decyzję innej osoby o przerwaniu ciąży.
Liczbę ofiar szacuje się na 300 tys. kobiet i 25 tys. mężczyzn.
Po ataku poinformowano, że uderzenie było wymierzone w centra dowodzenia Hezbollahu.
Na spadek inflacji złożą się niższe ceny paliw i wolniejsza dynamika wzrostu cen żywności.
Widoczne były także zmiany dotyczące płci używających i ich pochodzenia etnicznego.