Współżycie dzieci, techniki masturbacji i stymulowanie niemowląt. Takiej "edukacji" uczestnicy IV Kongresu Życia i Rodziny, który odbywa się na UKSW, mówią stanowcze "nie”. I zachęcają do społecznego sprzeciwu.
Kongres odbywa się pod hasłem "Rewolucja kulturowa dzisiaj: społeczeństwo, szkoła, rodzina”. - W tym roku proponujemy naszym gościom i uczestnikom przyjrzenie się zagrożeniom tj. ideologia gender czy seksualizacja dzieci i młodzieży, które pojawiają się od kilkudziesięciu lat w Europie Zachodniej i coraz częściej przenikają do naszego kraju - wyjaśnił Paweł Kwaśniak z Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny.
W spotkaniu biorą udział wychowawcy, pedagodzy, nauczyciele, a także rodzice, działacze organizacji społecznych i samorządowcy. - Ludzie, którzy na co dzień zajmują się wychowaniem młodego pokolenia i powinni mieć jak największą wiedzę na temat zagrożeń są promowanych przez współczesną kulturę - wyjaśnił P. Kwaśniak.
Pierwsza część kongresu poświęcona była zagrożeniom, ich wpływowi na kulturę, źródłach i analizie. Magdalena Czarnik ze Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci przyjechała na kongres pokazać, jak na Zachodzie wygląda tzw. edukacja seksualna w praktyce. - Za hasłem edukacja seksualna kryje się wiele perwersji. Już 9-letnie dzieci są zmuszane, by opowiedzieć jak najszybciej doprowadzić do orgazmu mężczyznę i kobietę, a jednym z zadań do wykonania było usprawnienie pracy domu publicznego - mówiła prelegentka.
M. Czarnik ubolewała, że edukacja seksualna i pro-homoseksualna jest edukacją państwową, która "nikogo nie dziwi”, i co gorsza podlegają jej także placówki katolickie. Zwróciła także uwagę, że seksualizacji na poziomie oświaty można uniknąć, ale nie jest to "ani legalne, ani łatwe”. Dodała, że w Stuttgardzie działa bardzo mocny ruch sprzeciwu rodziców.
Działaczka określiła zachodnią cywilizację mianem "postchrześciajnskiej” promującą gejowsko-lesbijską kulturę. Przestrzegała przed napływem ideologii gender do Polski. - Zadaniem mojej prezentacji jest zmobilizować do sprzeciwu - nauczycieli, rodziców dla dobra naszych dzieci - wyjaśniła.
Prof. Aleksander Stępkowski zwrócił z kolei uwagę na marksistowskie źródła ideologii gender
W drugiej części kongres był okazją do rozmów o pozytywnych działaniach, które mają zatrzymać destrukcyjne zjawiska. Błażej Marzoch w referacie "Rodzina a młodzież. Efektywna profilaktyka problemów młodzieży w czasach dezorientacji seksualnej” podkreślał unikalny potencjał rodziców w ochronie młodzieży przed różnymi problemami i zachowaniami ryzykownymi.
Magdalena Trojanowska, zaangażowana w społeczną inicjatywę Stop Seksualziacji Naszych Dzieci, ocenia, że w Polsce istnieje bardzo duża nieświadomość w kwestii nowej ideologii i forsowania nowych praw seksualnych. - Społeczeństwo nie wie, co rozgrywa się za jego plecami, jakie znaczenie mają te małe drobne kroki wprowadzane w prawodawstwie, na poziomie szkoły np. dopuszczenie edukacji antydyskryminacyjnej - w założeniu coś szlachetnego, w praktyce to pojęcie jest rozumiane zupełnie inaczej - mówiła. Odniosła się także do poziomu debaty społecznej, w której rozmówcy często nie docierają do istoty rzeczy.
- Treści, które docierają do rodzica, są przyjazne i brzmią rozsądnie, ale rodzice często nie mają świadomości z czym tak naprawdę mają do czynienia - przestrzegała prelegentka.
Kongres zakończy wykład mec. Jerzego Kwaśniewskiego "Wsparcie i koordynacja działań społecznych lokalnie i globalnie".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.