Benedykt XVI podczas niedzielnego spotkania na Anioł Pański w Watykanie upomniał się o prawa robotników z dwóch włoskich fabryk, które mają zostać zamknięte: filii Fiata w Termini Imerese na Sycylii oraz zakładu metalurgicznego Alcoa w Portovesme na Sardynii.
Zagrożone zwolnieniem z pracy załogi obu tych fabryk prowadzą od dawna gwałtowne protesty i strajki.
Papież powiedział: "Kryzys ekonomiczny powoduje utratę licznych miejsc pracy, a ta sytuacja wymaga wielkiego poczucia odpowiedzialności ze strony wszystkich: przedsiębiorców, pracowników, rządzących".
"Myślę o niektórych trudnych sytuacjach we Włoszech, jak na przykład w Termini Imerese i Portovesme; przyłączam się do apelu Konferencji Episkopatu Włoch, która zachęciła do tego, by uczynić wszystko, co możliwe, aby bronić i rozwijać zatrudnienie zapewniając godną i odpowiednią pracę dla utrzymania rodzin"- podkreślił Benedykt XVI.
Jego słów słuchała grupa robotników z zakładu Alcoa, przybyłych do Watykanu.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?