Indyjski biskup apeluje.
Hinduscy radykałowie chcą zabijać chrześcijan – twierdzi bp Anthony Chirayath z syromalabarskiego Kościoła katolickiego w Indiach. Wyznawcy Chrystusa w jego eparchii Sagar są niesłusznie oskarżani przez hinduistycznych fanatyków o zmuszanie do nawróceń. „To wszystko jest nieprawdą” – twierdzi biskup i dodaje, że nacjonaliści „tworzą atmosferę wrogości wobec chrześcijan, szerząc fałszywe informacje w gazetach i telewizji”.
"Usiłują zastraszyć chrześcijan oraz wszystkich, którzy chodzą do kościoła i spotykają się z kapłanami. Za wszelką cenę chcą zapobiec ewangelizacji" – mówi indyjski biskup. Jego zdaniem sytuacja jest krytyczna: „Obawiamy się, że w każdej chwili możemy zostać zaatakowani. Nasze szkoły, instytucje i sierocińce mogą zostać zniszczone. Pomóżcie nam” – apeluje bp Chirayath.
Mówiąc o przyczynach antychrześcijańskich postaw, syromalabarski biskup wskazuje na postawę nurtów nacjonalistycznych, które widzą w chrześcijanach wspólnego wroga. Ich cel jest polityczny, a nie religijny i mają na względzie przyszłoroczne wybory. Bp Chirayath przypomina, że „lokalna wspólnota chrześcijańska istnieje tam od 150 lat. Eparchia syromalabarska została ustanowiona 49 lat temu. Wtedy istniały tylko trzy kościoły, dzisiaj jest już 56 misji. Katolików było 600, a teraz jest ich 4 tys. „Nie jest nas wielu, ale mamy 60 kapłanów diecezjalnych i 260 zakonnic w 23 zgromadzeniach. Wszyscy są Hindusami” – dodaje syromalabarski biskup.
35-latek, który zaatakował bo był niezadowolony z przebiegu procesu leczenia, jest w rękach policji.
Prawo to utracił na mocy decyzji papieża Franciszka, podjętej w 2020.
"Jesteśmy w kontakcie z dostawcą usług w celu rozwiązania problemu" .
Opinia rzecznika TSUE w związku z pytanie sądu o status sędzi wybranej przez KRS po 2018 r.
Lider zwycięskich liberałów zapowiada współpracę z partnerami innymi niż USA.