Jeden rosyjski górnik zginął w czwartek w spowodowanej erupcją gazów katastrofie w kopalni soli potasowych w mieście Bieriezniki w kraju permskim na Uralu - podały rosyjskie media.
W rezultacie wypadku, który nastąpił około godziny 4. nad ranem czasu polskiego, zawaliła się część chodników. Zabity to 38-letni maszynista kombajnu górniczego. Kopalnię ewakuowano i do pracy przystąpiły ekipy ratownicze.
Jak poinformował rzecznik kopalni Alan Basijew, wypadek nie powinien mieć większego wpływu na produkcję.
Przyjmuje się, że kamienica powstała w 1524 roku. W rzeczywistości jest starsza i są na to dowody.
"Niech Bruksela żre robaki, my wolimy schabowego i ziemniaki."