Po marcu 1968 r. władza o sprowokowanie studenckiego buntu oskarżyła „syjonistów”, co dało początek antysemickiej kampanii o fatalnych dla Polski konsekwencjach.
Nic nie zapowiadało dramatycznych wydarzeń, kiedy 8 marca 1968 r. na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się pokojowy wiec w obronie dwóch relegowanych studentów, Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Kiedy jego uczestnicy zaczęli się rozchodzić, pod bramę główną zajechały autobusy z napisem „Wycieczka”. Ich pasażerami nie byli jednak turyści, lecz tajniacy, ormowcy i tzw. aktyw partyjny. Uzbrojona w pałki wataha, wspierana przez siły milicji, rzuciła się na studentów, bijąc, kogo popadnie i dokonując masowych zatrzymań. Wszystko odbywało się na oczach przerażonych mieszkańców Warszawy i zdumionego świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To pierwszy tego rodzaju atak ze skutkiem śmiertelnym w mieście od ponad trzech lat.
Mówi Wojciech Czuba, znany jest w sieci jako „Ślimak na pustyni”.