Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarcha Cyryl poinformował, że rozmawiał z papieżem Franciszkiem o sytuacji w Syrii, gdzie w sobotę doszło do ostrzałów rakietowych zachodniej koalicji. Nazwał tę rozmowę dialogiem na rzecz pokoju.
"Wyraziliśmy wspólne zaniepokojenie sytuacją w Syrii; rozmawialiśmy między innymi o tym, że chrześcijanie powinni wpłynąć na sytuację w taki sposób, aby zatrzymać przemoc, aby wojna została przerwana" - powiedział Cyryl.
Patriarcha wyjaśnił, że rozmowa odbyła się z inicjatywy rosyjskiej Cerkwi i że w dialogu wzięli udział również zwierzchnicy Kościołów prawosławnych na Bliskim Wschodzie. Każdy z rozmówców wyraził pragnienie, by konsultacje trwały dalej i by w jakiś sposób zatrzymać rozlew krwi - powiedział Cyryl. Jak dodał, do dalszych kontaktów może dojść w najbliższych dniach.
Patriarcha zaznaczył, że Rosyjska Cerkiew Prawosławna będzie kontynuować konsultacje z Kościołem rzymskokatolickim w celu przerwania przelewu krwi w Syrii
Połączone siły lotnictwa amerykańskiego, brytyjskiego i francuskiego przeprowadziły nad ranem w sobotę serię nalotów w Syrii w ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej 7 kwietnia w Dumie we Wschodniej Gucie, na wschód od Damaszku. O ten atak kraje zachodnie oskarżają siły reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Koalicja zbombardowała obiekty w Damaszku i na zachód od miasta Hims. USA zapewniły, że nie ma doniesień o tym, by naloty spowodowały ofiary wśród cywilów.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.