Ścisła kontrola w kościołach, cenzura w szkołach i kara więzienia za działalność ewangelizacyjną to realia z jakimi mierzą się chrześcijanie w Iranie.
Dziesięć lat więzienia to kara, jaką może skutkować w Iranie nawrócenie się na chrześcijaństwo. Ponadto państwo trzyma kościoły katolickie pod ścisłą obserwacją w postaci monitoringu, aby odstraszyć muzułmanów od wchodzenia do świątyń. Dowiadujemy się tego z relacji Sohraba Ahmariego, dziennikarza urodzonego w Iranie, który nawrócił się na katolicyzm.
Chrześcijanie w Iranie to w większości katolicy, Ormianie bądź wierni Kościoła asyryjskiego. Ci ludzie mają w pewnym stopniu ograniczone prawa, ale napotykają także wszelkiego rodzaju trudności społeczne – mówi Ahmari. Dodaje, że sposób traktowania znacznie się pogarsza, gdy wspólnota religijna nie jest oficjalnie uznana przez państwo, jak na przykład niektóre wyznania protestanckie.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
RPO: obciążenie garaży w budynkach wolnostojących wyższą stawką podatku - niekonstytucyjne
... jeśli rząd tego kraju "nadal będzie pozwalał na zabijanie chrześcijan".