Lea Balint była jednym z pół tysiąca z żydowskich dzieci uratowanych w czasie wojny przez siostry franciszkanki Rodziny Maryi
Lea Balint była jednym z pół tysiąca z żydowskich dzieci uratowanych w czasie wojny przez siostry franciszkanki Rodziny Maryi
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Za klasztorną bramą było życie

Brak komentarzy: 0

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

GOSC.PL

publikacja 08.08.2018 23:18

W Warszawie poświęcono kamień węgielny pod budowę Muzeum Ratowania Dzieci Żydowskich im. m. Matyldy Getter. Na uroczystość przyjechała z Izraela Lea Balint - jedna z 750 ocalonych.

Historyk i archiwistka zgromadzenia s. dr Teresa Antonietta Frącek RM, która była postulatorką procesu kanonizacyjnego założyciela zgromadzenia abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, z wielkim zaangażowaniem i determinacją zebrała też wspomnienia starszych sióstr i ocalonych pamiętających "Matusię". Ona również spotykała się z zasłużoną przełożoną aż do jej śmierci 8 sierpnia 1968 r. w Płudach. Wspomina, że nawet mając 98 lat, m. Matylda była pogodna, otwarta, promieniująca dobrocią. 

Jej działanie i pomoc innym wynikały z głębokiej wiary. Nie bała się ryzyka, bo głęboko wierzyła w Opatrzność Bożą.

- Kiedyś w nocy Matusia poleciła szybko obudzić s. Gienię, która dopiero co położyła się spać po nocnym czuwaniu. Zaspana zakonnica przybiegła do niej i wtedy na teren klasztoru spadła 3-tonowy pocisk wystrzelony z Grubej Berty. Zmiótłby w mig wszystko. A on nie wybuchł! Trafił tylko w łóżko s. Gieni – wspominają zakonnice.

Podczas uroczystości inauguracji budowy muzeum na dziedzińcu klasztornym otwarto plenerową wystawę o życiu m. Getter i dziele całego zgromadzenia. W przyszłym muzeum tę historię uzupełnią pamiątki po bohaterskiej matce.

- Zachowała się jej ulubiona filiżanka, mamy podarowaną jej monstrancję, zegar z jednego z naszych domów. Wciąż w naszych domach i u osób prywatnych szukamy pamiątek po naszej "Matusi"- mówi m. Barbara Król RM.

 

 

 

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 3 z 3 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..