Jedynie członkowie najbliższej rodziny byli świadkami złożenia w grobowcu trumien z ciałami Marii i Lecha Kaczyńskich
Modlitwę w Wawelskiej katedrze poprowadził kard. Stanisław Dziwisz. Tu wokół trumny zgromadziła się najbliższa rodzina pary prezydenckiej, przedstawiciele władz RP i delegacji zagranicznych. Nie było na Wawelu Dmitrija Miedwiediewa, który już odleciał do Rosji.
Cały pogrzeb pary prezydenckiej odbył się z elementami ceremoniału wojskowego. Po krótkiej modlitwie i błogosławieństwie, jakiego udzielił zebranym kard. Dziwisz, żołnierze przenieśli trumny z katedry do Krypty Pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. W tej części uroczystości uczestniczyli już tylko najbliżsi Marii i Lecha Kaczyńskich. Kolejny raz Kraków usłyszał bicie Dzwonu Zygmunta. Przedstawiciele władz państwowych i członkowie delegacji zagranicznych zgromadzili się na zamkowym dziedzińcu, gdzie marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, premier Donald Tusk, Radosław Sikorski przyjmowali kondolencje zagranicznych gości. Na zamkowym dziedzińcu została wystawiona księga konolencyjna.
Po ceremonii w krypcie do dyplomatów dołączyła rodzina państwa Kaczyńskich. Wkrótce ustawiła się długa kolejka dyplomatów, którzy przekazali im swoje wyrazy współczucia.
Prezydent z małżonką spoczęli w alabastrowym sarkofagu przy wtórze 21 salw armatnich. Krypta Srebrnych Dzwonów, w której przedsionku znajduje się grobowiec pary prezydenckiej, została zaprojektowana przez Adolfa Szyszko-Bohusza. Spoczywa w niej marszałek Józef Piłsudski. Kryptę zamyka ażurowa krata z herbami Polski i Litwy oraz herbem rodu Piłsudskich. W przedsionku krypty znajdzie się również tablica poświęcona wszystkim ofiarom tragedii pod Smoleńskiem.
Po zakończeniu uroczystości będzie można składać hołd parze prezydenckiej.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.