Zawierzcie Bogu, nie dajcie się załamać psychicznie, bądźcie twardzi – mówił w poniedziałek abp Józef Życiński w Rogowie na Lubelszczyźnie, gdzie stacjonują ewakuowani z regionu powodzianie. Metropolita lubelski przewodniczył tam Mszy św. w intencji powodzian.
Przypominając w homilii o dzisiejszym święcie Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła, które przypada zawsze w poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego, abp Życiński tłumaczył, że „ołtarz jest odpowiednikiem krzyża, na którym dokonuje się ofiara Jezusa za zbawienie świata”. - I z tego krzyża Jezus mówi do każdego z was, wskazując na patronkę dzisiejszego święta, Maryję Matkę Kościoła: oto Matka twoja, a do Niej mówi – oto Twoje dzieci – dodał metropolita lubelski.
„Umiejmy zaufać, że Ona swoich dzieci nie zostawia sierotami” – podkreślił abp Życiński.
„Dzisiaj Maryja jest z wami, by opiekować się i czuwać – byście potrafili odbudować, najpierw utraconą nadzieję, a potem wasze domy: to wszystko, w co przez tyle lat kładliście tyle serca, wysiłku i potu” – mówił abp Życiński.
Metropolita tłumaczył powodzianom, że najważniejszą rzeczą jest „nie dać się ogarnąć rozpaczy”. Podał przykład trudnej sytuacji człowieka chorego na nowotwór. – Jeśli u chorego nie ma siły życia, woli przezwyciężenia choroby, jest on znacznie bardziej podatny na to, że rak będzie rozwijał się szybko – mówił abp Życiński.
„Wasze dusze może teraz łatwo toczyć rak zniechęcenia, rozczarowania, pretensji, buntu” – tłumaczył abp Życiński. - Jeśli się jeszcze zjawi ktoś niemądry, kto powie, że powódź to kara za grzechy, to już można wpaść w rozpacz. Dlatego jako biskup i wasz pasterz mówię wam: nie wierzcie – dodał.
„Żadna powódź, ani trzęsienie ziemi czy inne dotykające nas żywioły, nie są karą za grzechy” – podkreślił hierarcha.
Przypominając Maryję jako wzór wytrwania w cierpieniu po stracie Syna, abp Życiński zaapelował do powodzian: „Musicie być twardzi i pamiętając, że takie są prawa fizyki i biologii, że rzeki wylewają, pamiętajcie równocześnie, że Bóg daje nam siłę duchową, tak jak Apostołom, żebyśmy po latach usunęli te zagrożenia, które przyniosła powódź”.
„Zawierzcie Bogu, umacniajcie nadzieję, nie dajcie się zmiażdżyć, nie dajcie się załamać psychicznie” – prosił powodzian abp Życiński. – A potem pamiętajcie o tym, że w przeciwnościach życia wyraża się nasza dojrzała postawa – dodał metropolita lubelski.
Poszkodowanym wskutek powodzi mieszkańcom Lubelszczyzny pomagają m.in. lubelska Caritas i Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie. W poniedziałek do Wilkowa - najbardziej zalanej miejscowości - wyjechał kolejny transport darów. Nadal można je przynosić do siedziby Centrum przy Krakowskim Przedmieściu 1 w Lublinie. Caritas wysłała w sobotę prawie 1,5 tony żywności na zalane tereny.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.