- W świecie skłóconym, rozdzieranym konfliktem interesów, Jezus Chrystus potrzebuje naszej jedności, by Jego misja stała się wiarygodna – mówił w Krakowie kard. Stanisław Dziwisz podczas procesji Bożego Ciała, która przeszła Drogą Królewską z Wawelu na Rynek Główny. W procesji uczestniczyło kilka tysięcy krakowian.
Kard. Dziwisz wygłosił homilię przy czwartym ołtarzu, wzniesionym przy bazylice Mariackiej w Krakowie. Podkreślał, że obowiązkiem każdego pokolenia jest „dzieło gromadzenia w jedno i budowania wspólnoty”. „Jezus Chrystus potrzebuje naszych światłych umysłów i gorących serc, by już tu na ziemi budować Królestwo miłości i pokoju” – mówił metropolita krakowski.
„W świecie skłóconym, rozdzieranym konfliktem interesów, w świecie zamykającym się w sobie, a jednak szukającym rozpaczliwie motywów nadziei, Jezus Chrystus potrzebuje naszej jedności, by Jego misja stała się wiarygodna” – zaznaczył. Hierarcha podkreślił, że wiara w Jezusa rodzi poczucie odpowiedzialności za świat. „Czujemy się odpowiedzialni za los Europy, której przecież stanowimy żywą cząstkę” – mówił kaznodzieja i przypomniał, że za Europę czuł się szczególnie odpowiedzialny Jan Paweł II, który wspierał procesy prowadzące do jednoczenia się naszego kontynentu.
„Jan Paweł II marzył o Europie jako wspólnocie narodów świadomych swych chrześcijańskich korzeni. Dlatego z niepokojem obserwował gaśnięcie nadziei w Europie. Jak zauważał przenikliwie, jedną z przyczyn tego gaśnięcia nadziei jest narzucanie wizji człowieka bez Boga i bez Chrystusa” – dodał. Kardynał zaapelował, by na „irracjonalną niechęć” do symboli religijnych, zwłaszcza do krzyża, odpowiadać jeszcze większą wiernością krzyżowi i Ewangelii w życiu codziennym, w rodzinach, środowiskach pracy i nauki. „Szczególna odpowiedzialność w tym zakresie spoczywa na tych uczniach Chrystusa, którzy tworzą współczesną kulturę, wychowują nowe pokolenie w szkołach i wyższych uczelniach oraz zaangażowani są w środkach społecznego przekazu” – zaznaczył.
Kard. Dziwisz stwierdził, że wiara rodzi także poczucie odpowiedzialności za Ojczyznę, którą w ostatnim czasie dotknęły dwa tragiczne wydarzenia: katastrofa prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem oraz powódź. Według niego, śmierć Prezydenta RP i jego towarzyszy w drodze do Katynia uświadomiła Polakom kruchość ludzkiego życia, ale także pokazała, że „warto żyć dla innych”. „Warto angażować osobiste zalety umysłu i serca dla tworzenia dobra, dla budowana wspólnoty” – podkreślał metropolita krakowski.
Jego zdaniem, drugie z trudnych doświadczeń, czyli powódź, odsłania bezsilność człowieka wobec natury, ale także wyzwala ludzką solidarność. „Mam na myśli tych wszystkich, którzy spieszyli i nadal spieszą z pomocą powodzianom. Myślę o strażakach, żołnierzach i policjantach, o pracownikach administracji państwowej i samorządowej. Myślę o wolontariuszach i kościelnej Caritas. Ileż solidarności, ileż odruchów serca wyzwoliło to nieszczęście” – mówił kardynał i dodał, że z tego doświadczenia „chcemy wyprowadzić dobro”.
„Chcemy budować Polskę solidarną. Chcemy zwłaszcza pamiętać zawsze o tych, którzy w naszej polskiej wspólnocie są mniej uprzywilejowani. Chcemy pamiętać o rodzinach wielodzietnych i ubogich, o chorych i cierpiących, o posuniętych w latach i niepełnosprawnych. Chcemy pamiętać o bezbronnych – czyli o poczętym życiu, byśmy mu pomogli ujrzeć światło dzienne’ – podkreślał. „W tym zakresie sprawdza się w sposób szczególny nasze człowieczeństwo i chrześcijaństwo” – zaznaczył hierarcha. Kard. Dziwisz zwrócił się do mieszkańców Krakowa z apelem o odpowiedzialność za miasto, z którym związany był Jan Paweł II. Podkreślił, że obowiązkiem wszystkich mieszkańców jest ochraniać szczególny charakter Krakowa, aby był miastem duchowości i świętości oraz autentycznej kultury.
W tym roku podczas uroczystości Bożego Ciała krakowianie modlili się w intencji wszystkich kapłanów, a także o wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II. Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. na Wawelu, po której procesja przeszła Drogą Królewską na Rynek Główny. Poszczególne ołtarze nosiły hasła: pamięć, wierność, tożsamość i odpowiedzialność.
W procesji Bożego Ciała Traktem Królewskim od katedry na Wawelu do bazyliki Mariackiej uczestniczyli przedstawiciele parafii krakowskich, wszystkich zgromadzeń zakonnych stolicy Małopolski, kapituły metropolitalna i kolegiacka, kompania honorowa wojska, delegacje policji, harcerzy, a nawet cukierników i kominiarzy. Obecni byli samorządowcy, władze miasta i regionu, senaty krakowskich uczelni. W tradycyjnych kontuszach wystąpili członkowie Bractwa Kurkowego, a w charakterystycznych płaszczach Kawalerowie Maltańscy i członkowie zakonu bożogrobców. Blasku krakowskiej procesji dodały dzieci w regionalnych strojach ludowych.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.