Polska potrzebuje prawdy, sprawiedliwości i solidarności - powiedział w sobotę na konwencji wyborczej w Warszawie kandydat na prezydenta Kornel Morawiecki i po raz kolejny skrytykował ustalenia Okrągłego Stołu.
"Polska potrzebuje prawdy, sprawiedliwości i solidarności. System Okrągłego Stołu panujący od 20 lat zaprzepaścił te ideały. Chcemy Polski dla wszystkich, nie dla wybranych. Musimy razem obalić ten system" - apelował Morawiecki w krótkim wystąpieniu na początku konwencji.
W tym momencie kilku uczestników konwencji symbolicznie przewróciło na ziemię okrągły stolik. Nawiązali tym samym do identycznego gestu, jaki wykonywał sam Morawiecki, gdy w 1990 r. po raz pierwszy próbował ubiegać się o prezydenturę.
W konwencji wspierającej Morawieckiego koalicji Razem dla Polski wzięło udział ok. 100 delegatów. Wśród przemawiających z poparciem dla kandydata byli m.in. przedstawiciele Konfederacji Polski Niepodległej-Obozu Patriotycznego, środowiska "Solidarności Walczącej", Stowarzyszenia na rzecz Praworządności, Ogólnopolskiego Ruchu Obrony Bezrobotnych, Krajowej Wspólnoty Emerytów, Rencistów i Kombatantów, Polskiego Lobby Przemysłowego im. E. Kwiatkowskiego i Parlamentu Ekologiczno-Rolnego RP.
Konwencję prowadził pełnomocnik wyborczy kandydata Adam Słomka, były poseł i przewodniczący KPN-OP. Głos zabrał też niedoszły kandydat na prezydenta Gabriel Janowski, a nawet opozycjonistka z Kazachstanu Bali Marzec ze Stowarzyszenia Wspólnota Kazachska. Ta ostatnia wychwalając zalety kandydata powiedziała m.in., że obywatele Kazachstanu chcieliby mieć u siebie takiego prezydenta jak Kornel Morawiecki.
Kolejni mówcy najczęściej krytykowali ustalenia Okrągłego Stołu, zarzucali TVP pomijanie Morawieckiego w materiałach z kampanii przedwyborczej, a także krytykowali rząd za to, że nie wprowadził stanu klęski żywiołowej ze względu na powódź na południu kraju.
Sam Morawiecki w swoim głównym przemówieniu przyznał, że kampania będzie się głównie rozgrywała w mediach, a jego słabością jest mała rozpoznawalność. "Mnie nie znają. Nie znają tej organizacji, z której wyrosłem, nie znają tej walki całej +Solidarności+ o lepszą Polskę" - powiedział.
Główną część swojego wystąpienia Morawiecki poświęcił prezentacji swojej hierarchii wartości. Jak mówił, wcale nie Polska i wcale nie człowiek powinien być najważniejszy. "Najważniejsze, żeby służyć większemu od tego, czym jesteś" - podkreślił Morawiecki.
Dlatego, zdaniem kandydata Polacy powinni służyć Polsce, zaś ona sama Europie. "Europa jest większa od Polski, świat jest większy od Europy, a od świata, Europy i Polski są większe te wartości, którym warto służyć: dobro, prawda, piękno. Taka powinna być hierarchia wartości, a nad tym wszystkim jest ten niepojęty Bóg" - tłumaczył Morawiecki.
Kornel Morawiecki urodził się 3 maja 1941 r. W PRL był opozycjonistą, w 1982 r. złożył "Solidarność Walczącą" - radykalną, podziemną organizację niepodległościową walczącą o upadek komunizmu, niepodległą i suwerenną Polskę, o ustroju demokratyczno-parlamentarnym i gospodarce rynkowej. Z wykształcenia jest fizykiem, ma stopień doktora.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.