Fala kulminacyjna na Odrze ok. północy w niedzielę dotrze na wrocławskie osiedle Kozanów, którego ulice zostały zalane podczas majowej powodzi. Fala ma być niższa od majowej o ponad metr.
Jak powiedział w niedzielę prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, w ciągu najbliższych trzech godzin fala przejdzie przez Trestno (znajduje się tam ostatni wodowskaz przed Wrocławiem). "Na wysokości Kozanowa powinna być około północy" - powiedział prezydent.
Na Kozanowie powstał tymczasowy wał przeciwpowodziowy; jego ustawianie trwało do środy. Ma długość 1,2 tys. metrów; przy koronie jest szeroki na metr, a przy podstawie na cztery metry. Wał powstał na linii starego wału, jednak jego konstrukcja ma być mocniejsza i chronić wszystkie budynki na osiedlu.
Według Dutkiewicza ustawione zabezpieczenia powinny uchronić osiedle od ponownego zalania. W maju na osiedle wdarła się m.in. woda z tzw. cofki na rzece Ślęza. "Dzisiaj stan wody na Odrze jest o ponad metr niższy, z pewnością wystąpi zjawisko cofania się Ślęzy, ale ilość wody, która się cofnie, powinna być znacznie mniejsza" - powiedział Dutkiewicz.
"Mieszkańcy Wrocławia przeszli bezpiecznie pierwszą falę, sądzę, że mogą teraz myśleć, że miasto jest bezpieczne, choć zawsze należy podkreślić, że siły natury bywają nieobliczalne, więc mogą wystąpić jakieś gwałtowne niespodziewane zjawiska" - dodał prezydent.
Według prognoz przejście fali kulminacyjnej przez Wrocław może potrwać ok. 48 godzin. Dutkiewicz zaznaczył, że wszystkie służby są w gotowości i ciągle monitorują wały na terenie miasta.
Od soboty zalewane są dwa poldery przed Wrocławiem: Lipki-Oława oraz Blizanowice-Trestno. Dzięki temu fala powodziowa ma ulec spłaszczeniu. Zdecydowano o ewakuacji dwóch wsi - Stary Otok i Stary Górnik położonych na polderze Lipki-Oława. Nikt z mieszkańców, podobnie jak w czasie majowej fali, nie zdecydował się na ewakuację.
Szczególnie monitorowany jest wał Kotowice-Siedlce, gdzie mogą występować przesiąki wody. Umacniane są również wały w Jelczu-Laskowicach. Tam w maju zostało zalanych kilkadziesiąt budynków.
Na ternie województwa dolnośląskiego alarmy powodziowe ogłoszono w dziewięciu powiatach oraz mieście Wrocław. Z kolei pogotowia przeciwpowodziowe obowiązują w 17 powiatach. Stany alarmowe przekroczone są na 15 wodowskazach, a na 13 ostrzegawcze.
Z powodu podtopień nieprzejezdne są m.in. droga krajowa nr 36 pomiędzy miejscowością Iwno a Ścinawą i droga wojewódzka nr 445 Jelcz-Laskowice - Oława. Most na Odrze w Ścinawie jest zamknięty dla samochodów ciężarowych, z kolei na moście w Oławie dopuszczony jest jedynie ruch lokalny. Zamknięte są przeprawy promowe w Ciechanowie i Chobieni.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.