3,6 tysiąca żołnierzy jest zaangażowanych w akcję przeciwpowodziową, wykorzystywane są także śmigłowce i ciężki sprzęt wojskowy - podał we wtorek płk Sylwester Michalski, rzecznik Sztabu Generalnego WP.
"Główny wysiłek wojska kumuluje się w dorzeczu Wisły. Żołnierze wspierają służby ratownicze w walce o utrzymanie wałów w rejonie 32 gmin leżących na terenie województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego, lubelskiego oraz małopolskiego" - informuje Sztab Generalny.
Płk Michalski zapowiedział, że w najbardziej zagrożonych rejonach wzdłuż Wisły zostały rozlokowane grupy odwodowe - ogółem ponad 1800 żołnierzy z Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Inspektoratu Wsparcia i Dowództwa Garnizonu Warszawa. "Siły te mogą wejść do działania w czasie do 3 godzin od otrzymania sygnału o zagrożeniu" - podaje sztab.
Z danych wojska wynika, że aktualnie w akcję przeciwpowodziową - głównie w dorzeczu Wisły - zaangażowano ok. 3600 żołnierzy. Wydzielone do akcji pododdziały wspiera 8 śmigłowców transportowych, 35 pływających transporterów, około 150 pojazdów terenowych i sprzęt inżynieryjny (łodzie przeprawowe, pompy, agregaty).
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.