Reklama

Napieralski: dalej modernizować wieś

W latach 90. popełniono błędy względem polskiej wsi, młodym ludziom nie dano możliwości rozwoju - mówił w czwartek w Uzarzewie koło Poznania kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski. Podkreślił, że wieś wymaga dalszej modernizacji.

Reklama

Szef SLD odwiedził Przedsiębiorstwo Rolno-Przemysłowe w Uzarzewie powstałe na terenach dawnego PGR. Zapewnił, że posłowie lewicy cały czas pracują nad dobrymi rozwiązaniami dla polskiej wsi.

"Sprawy rolnictwa nie są obecne w działaniach SLD tylko dzisiaj. Rozpoczęliśmy dyskusję na temat przygotowania całego pakietu rolnego już dwa miesiące temu. Na sierpień będziemy gotowi z całym programem i z konkretnymi propozycjami, które bardzo mocno pomogą polskiej wsi" - powiedział.

Napieralski mówił, że "lata 90. to był czas ideologicznej walki z polską wsią, gdy niszczono PGR-y i nie dawano nic w zamian; nie zwrócono się do młodych ludzi, którzy zostali uwięzieni na wsi i nie dano im żadnych możliwości rozwoju i edukacji".

Szef SLD skrytykował rządowy projekt nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Jak powiedział, w obecnej formie miałaby ona niekorzystny wpływ na takie spółki jak ta funkcjonująca w Uzarzewie.

Podkreślił, że w Uzarzewie, "pracownicy sami zbudowali swoją firmę, nie poddali się, są konkurencyjni i odnoszą sukcesy". Nagle - mówił kandydat SLD na prezydenta - pojawia się pomysł, żeby to zmienić na gorsze. "Blokujemy takie błędne decyzje" - zaznaczył.

Jak dodał, to SLD wprowadził Polskę do Unii Europejskiej, a jednym z pozytywnych elementów wstąpienia do Wspólnoty była wielka pomoc dla rolnictwa.

"Zrobiliśmy wielki skok cywilizacyjny na polskiej wsi. Żałuję, że dalej to nie następowało, aby modernizować polską wieś i by ona się rozwijała, miała te same możliwości co miasta, co ludzie mieszkający w polskich miastach" - powiedział.

Napieralski uważa, że cały czas jest szansa na jego udział w drugiej turze, więc na razie - w jego opinii - nie należy dyskutować o tym, kogo z dwóch kandydatów powinien poprzeć po pierwszej turze głosowania.

"Nie wiadomo jak ta druga tura będzie wyglądała. Pokazaliśmy wyborcom, że potrzebna jest alternatywa, inna polityka, inne spojrzenie na sprawy polskie. Potrzebne jest zaangażowanie pracowitości i otwartości. Ja chcę być takim prezydentem" - podkreślił.

Odniósł się też do wypowiedzi sekretarza generalnego PO Grzegorza Schetyny, który był pytany w czwartek w TVN24, czy Platforma będzie zabiegać o poparcie b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego dla Bronisława Komorowskiego.

"Będziemy rozmawiać i z Andrzejem Olechowskim, i z Waldemarem Pawlakiem, i z Grzegorzem Napieralskim, pewnie z Aleksandrem Kwaśniewskim. Będziemy rozmawiać ze wszystkimi tymi, którzy chcieli czy deklarowali, że poprą Komorowskiego, bo to warto" - powiedział Schetyna.

Według niego, takie rozmowy będą się odbywały po 20 czerwca. "Bo te dwa dni to już jest koniec kampanii, a po 20 czerwca wszystko, jak powiedziałem, zacznie się na nowo, także nasze prośby i otwarcie na poparcie Komorowskiego" - mówił Schetyna.

"Jakaś panika w głosie Grzegorza Schetyny, bo mówi o tym od dwóch dni. Raz mówi pozytywnie, raz negatywnie, więc musi się zdecydować czy chce tych głosów, czy też nie. Nie wiadomo, jak ta druga tura będzie wyglądała. Niech Grzegorz Schetyna nie będzie taki pewny co się wydarzy. Buta i arogancja zgubiły już wielu polityków" - stwierdził Napieralski.

"Chciałbym, żeby Grzegorz Schetyna wytłumaczył się i opowiedział o swoich doświadczeniach z SLD i rzekomo ze mną, dotyczących jakiegoś handlu. Chciałem powiedzieć wprost: ja nigdzie i nigdy nie będę handlował - szczególnie jeśli chodzi o polityczne handle. Widać Grzegorz Schetyna używa takiego trybu uprawiania polityki, widocznie handluje cały czas i podkupuje kogoś i to mu weszło w krew i oskarża innych" - powiedział też szef SLD

Napieralski odniósł się ponadto do poparcia przez Włodzimierza Cimoszewicza jego konkurenta - kandydata PO Bronisława Komorowskiego. Jak stwierdził, ma o to do niego ogromny żal.

"Bardzo mi przykro, nie spodziewałem się tego. Równo rok temu, kiedy Cimoszewicz startował do ważnej funkcji w Europie (sekretarza generalnego Rady Europy) i poprosił mnie o pomoc, mimo różnic zdań nie miałem żadnych oporów by wsiąść w samolot, polecieć do stolic europejskich i prosić o poparcie" - powiedział.

Według Napieralskiego, jego kampania i zaangażowanie w nią tysięcy ludzi na pewno pomoże SLD w przyszłości. "Pokazaliśmy nowe oblicze lewicy. Pokazaliśmy, że SLD jest nowoczesną, postępową partią, że ma dobre pomysły, potrafi skutecznie walczyć o sprawę, zajmuje się konkretami. Wierzę głęboko, że Polacy to dostrzegą" - powiedział.

Napieralski w trakcie wizyty w Uzarzewie przejechał się m.in. nowoczesnym ciągnikiem. Jak powiedział, nowoczesne technologie na polskiej wsi to szansa na tańszą produkcję rolną.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
wiecej »

Reklama