Rozruchy w Kirgistanie wzniecono z zewnątrz?

Prezydent Uzbekistanu Islam Karimow oświadczył w sobotę, że za rozruchy na południu Kirgistanu odpowiedzialni są organizatorzy z zewnątrz, a nie etniczni Kirgizi czy Uzbecy w Kirgistanie.

"Te destrukcyjne działania były zorganizowane i kierowane z zewnątrz. Nie należy za nie winić ani Uzbeków, ani Kirgizów" - oświadczył Karimow, cytowany przez państwową agencję Uza.

Tymczasowy rząd Kirgistanu oskarża o związek z krwawymi zamieszkami, które wybuchły w zeszłym tygodniu w rejonach miast Osz i Dżalalabad, obalonego w kwietniu prezydenta Kirgistanu Kurmanbeka Bakijewa i jego krewnych.

Bakijew, który schronił się na Białorusi, zaprzecza tym oskarżeniom.

Po fali przemocy wobec mniejszości uzbeckiej, stanowiącej w okolicach Oszu połowę mieszkańców, granicę z Uzbekistanem mogło przekroczyć, według szacunków ONZ, nawet do 100 tys. uchodźców.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
15°C Wtorek
rano
17°C Wtorek
dzień
19°C Wtorek
wieczór
17°C Środa
noc
wiecej »