Kościół Indonezji domaga się ukrócenia przemocy sianej przez radykalnych muzułmanów. Apel ten poparli parlamentarzyści, przedstawiciele życia publicznego oraz umiarkowanych organizacji islamskich, którzy zdecydowanie opowiedzieli się przeciwko wszelkiej przemocy.
Niepokój związany jest z kampanią zapowiedzianą (na spotkaniu w Bekasi) przez radykalny Front Pembela Islam, która ma być wymierzona w chrześcijan. Na razie nie ma wiadomości o konkretnych aktach przemocy, jednak wyznawcy Chrystusa czują się zaniepokojeni, ponieważ ulice wielu miast związanych z islamskim frontem są patrolowane przez jego bojowników. Jest to „straż” mająca zapobiec „masowym nawróceniom na chrześcijaństwo”, przed którymi przestrzegają Indonezyjczyków członkowie frontu. Ugrupowanie to dąży do budowania życia kraju na prawie szarłatu, nie respektując konstytucji gwarantującej poszanowanie godności wszystkich obywateli i wolność wyznania. Choć postawa bojowników frontu krytykowana jest przez główne ugrupowania islamskie Indonezji, budzi niepokój, ponieważ często uciekają się oni do przemocy. Ich działania stają się też możliwe dzięki koneksjom z miejscową policją i lokalnymi politykami.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
RPO: obciążenie garaży w budynkach wolnostojących wyższą stawką podatku - niekonstytucyjne
... jeśli rząd tego kraju "nadal będzie pozwalał na zabijanie chrześcijan".