Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że tablica odsłonięta w czwartek na Pałacu Prezydenckim ku pamięci ofiar katastrofy smolenskiej "to nie jest rozwiązanie satysfakcjonujące". "Chociaż może jest to pierwszy krok w dobrym kierunku" - dodał.
W czwartek przed południem na Pałacu Prezydenckim odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej. Na tablicy znajduje się napis: "W tym miejscu w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński z żoną i były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, obok krzyża postawionego przez harcerzy gromadzili się licznie Polacy zjednoczeni bólem i troską o losy państwa".
"Ta tablica powstała w dość dziwnych okolicznościach, pod osłoną nocy została zawieszona na Pałacu Prezydenckim" - zwrócił uwagę Błaszczak w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
Jak podkreślił, PiS apelowało do prezydenta Bronisława Komorowskiego, "by przeciął ten konflikt". "Bo to, co dzieje się przed Pałacem Prezydenckim, szczególnie co działo się w nocy z poniedziałku na wtorek (demonstracja przeciwników krzyża przed Pałacem Prezydenckim - PAP), nie powinno mieć miejsca ani w Polsce, ani w żadnym europejskim, demokratycznym kraju" - mówił Błaszczak.
Jego zdaniem, tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej odsłonięta na Pałacu Prezydenckim "to nie jest rozwiązanie satysfakcjonujące". "Chociaż może jest to pierwszy krok w dobrym kierunku" - dodał.
W ocenie posła PiS, powinny być rozpisany narodowy konkurs "na formę upamiętnienia tych wszystkich, którzy zginęli 10 kwietnia". "W tym konkursie powinny być reprezentowane rodziny ofiar, instytucje i organizacje społeczne, harcerze, Kościół katolicki" - uważa Błaszczak.
"Można poprzez porozumienie osiągnąć taki efekt, że konflikt zostanie przerwany i po konsultacji ze społeczeństwem forma uczczenia tych, którzy zginęli 10 kwietnia, będzie odpowiednia" - powiedział.
Jak podkreślił, podejmowanie decyzji pomiędzy urzędnikami Kancelarii Prezydenta i stołecznym konserwatorem zabytków jest "nieporozumieniem". "To nie tak, że urzędnik prezydenta Warszawy i urzędnik Kancelarii Prezydenta powinni decydować. Ta formuła powinna być bardzo szeroka" - ocenił Błaszczak.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.