Premier Iraku Nuri al-Maliki zarządził najwyższy alarm zagrożenia atakami terrorystycznymi na trzy dni przed formalnym zakończeniem przez siły USA misji bojowej w Iraku. W stan najwyższej gotowości postawiono irackie wojsko i policję.
Maliki zaapelował również do obywateli o czujność i ostrożność.
Jak sprecyzował premier, irackie siły bezpieczeństwa otrzymały informacje, że organizacja Al-Kaida w Iraku i członkowie zdelegalizowanej partii Baas byłego dyktatora Saddama Husajna planują ataki terrorystyczne. Maliki nie podał szczegółów.
Zgodnie z planem prezydenta USA Baracka Obamy wojska amerykańskie w Iraku od 31 sierpnia nie będą już przeprowadzać operacji bojowych. Mają się skoncentrować na szkoleniu armii irackiej i pomagać w operacjach antyterrorystycznych, jeśli zwróci się o to Bagdad.
Obecnie w Iraku pozostało już niespełna 50 tys. żołnierzy amerykańskich - to najmniej od czasu inwazji z 2003 roku. Siły USA nie podają jednak dokładnej liczebności swych wojsk w Iraku. Pod koniec 2011 roku mają one całkowicie wycofać się z tego kraju.
- Trenował u mnie dwa lata. Rozpoznałem go, kiedy stanął na balkonie bazyliki Świętego Piotra.
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.