W opublikowanym w niedzielę wpisie na blogu b. prezydent Lech Wałęsa przeprosił, że nie uczestniczy w obchodach 30. rocznicy powstania Solidarności "Chciałbym po prostu, tak po ludzku odpocząć od tego wszystkiego" - wyjaśnił.
"Przyglądając się medialnym ocenom, słysząc komentarze i analizy mojego postępowania, wyjaśniam, robiłem co tylko mogłem i jak tylko potrafiłem, służąc Ojczyźnie" - napisał Wałęsa.
"Gdy było to ważne, dałem z siebie wszystko" - dodał.
Wałęsa tłumaczy na blogu, że po 30 latach wielkiego, osobistego wysiłku jest dziś potwornie zmęczony i właśnie dlatego nie jest w stanie brać czynnego udziału w wielu spotkaniach i uroczystościach. "Chciałbym po prostu, tak po ludzku, odpocząć od tego wszystkiego" - podkreślił.
"Zdaję sobie sprawę, że takie proste wytłumaczenie nie wszystkim się spodoba i przepraszam ich za to, lecz biologia ma swoje prawa. Zmęczenie materiału robi swoje, więc proszę nie mówić, że jestem zadufany, czy że kogoś nie szanuję, bo nie o to tu chodzi. W tym stanie rzeczy, z moim stanem zdrowia, chcę mieć w reszcie święty spokój" - napisał b. prezydent.
W niedzielę w Szczecinie z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego odbyły się obchody 30. rocznicy powstania Solidarności.
Szef zachodniopomorskiej Solidarności Mieczysław Jurek, dziękując w imieniu związku wszystkim przybyłym do Szczecina, w tym prezydentowi Komorowskiemu, podkreślił, że w tym historycznym miejscu należało ten gest uczynić. "Kto chce świętować ze Szczecinem, ten dziś z nami jest" - dodał.
Wcześniej b. prezydent Lech Wałęsa odwołał swoją wizytę w Szczecinie zaplanowaną na sobotę.
Jeszcze w niedzielę wieczorem wg zapowiedzi rzecznika rządu Pawła Grasia prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk i b. prezydent Lech Wałęsa mają złożyć kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Potem wspólnie mają wziąć udział w premierze symfonii Vivo XXX, skomponowanej specjalnie na jubileusz Solidarności.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.