Kard. Oswald Gracias wraz z innymi przywódcami religijnymi chrześcijan i muzułmanów Bombaju potępił inicjatywę amerykańskiego pastora Terry Jonesa, by rocznicę zamachów z 11 września 2001 r. w USA uczcić spaleniem Koranu.
Podczas spotkania w siedzibie arcybiskupa Bombaju sekretarz Ogólnoindyjskiej Rady Ulemów, Zaheer Mabbs Rizvi powiedział, że jeśli podniósł się „jeden głos” nienawiści, to odpowiedzią nań powinien być zjednoczony „głos pokoju i harmonii”, będący początkiem „międzyreligijnych inicjatyw i dialogu na rzecz pokoju”.
Z kolei działacz na rzecz praw chrześcijan, Gul Kripalani oświadczył, że trzeba mówić światu, iż chrześcijanie nie są wyznawcami przemocy i nienawiści, o czym świadczą tysiące instytucji wychowawczych i charytatywnych w całym kraju, służących ludziom różnych religii. - Powinniśmy otwarcie wystąpić i powstrzymać ekstremistów z zagranicy, którzy sieją nienawiść – podkreślił były przewodniczący Indyjskiej Izby Handlowej.
W ogłoszonym oświadczeniu archidiecezja Bombaj skrytykowała wezwanie do spalenia Koranu. Wyjaśniła, że kampania ta jest tym bardziej szokująca, iż stoi w „całkowitej sprzeczności z nauczaniem Jezusa Chrystusa”. – W swoim życiu i nauczaniu Jezus szanował wszystkie religie i wszystkich ludzi, którzy szczerze szukali Boga i Jego woli w swoim życiu – głosi oświadczenie. Dlatego „w imieniu wszystkich przywódców chrześcijańskich Bombaju i tutejszej wspólnoty chrześcijańskiej, odcinamy się” od tej inicjatywy.
– Jako przewodniczący Konferencji Katolickich Biskupów Indii potępiam również w imieniu całego Kościoła katolickiego w Indiach ten wyraz zupełnego braku wrażliwości i szacunku wobec Świętego Koranu – napisał kard. Gracias.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.