W pierwszych dniach września przeprowadzono trzy sondaże prognozujące wyniki wyborów parlamentarnych. Platforma Obywatelska osiąga w nich od 40,7 do 52%, Prawo i Sprawiedliwość od 23 do 28,6% a Sojusz Lewicy Demokratycznej od 12,6 do 20%. PSL oscyluje na granicy progu wyborczego.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w niedzielę, na Platformę Obywatelską zagłosowałoby 40,7 proc. wyborców, na PiS - 28,6 proc. - wynika z sondażu Instytutu Badania Opinii Homo Homini dla Polskiego Radia. W Sejmie znalazłyby się też SLD i PSL. Chęć głosowania na Sojusz zadeklarowało SLD 12,6 proc. ankietowanych, na PSL - 5 proc.
W porównaniu z badaniem sprzed tygodnia preferencje partyjne respondentów niemal się nie zmieniły. Platforma straciła 0,3 punktu procentowego, PiS zyskało 0,3 pkt., SLD i PSL straciły po 0,4 pkt.
Udział w wyborach zadeklarowało 51 proc. uczestników badania. 40 proc. ankietowanych twierdzi, że nie poszłoby głosować.
Badanie przeprowadzono telefonicznie w piątek 10 września na grupie 1087 osób.
***
To już trzeci sondaż w ciągu ostatnich kilku dni. Wczoraj prezentowano wyniki sondażu przeprowadzonego przez TNS OBOP.
Według nich gdyby wybory parlamentarne odbyły się w tę niedzielę, PO zdobyłaby 52 proc. poparcia, PiS - 25 proc., a SLD - 20 proc.; poza Sejmem znalazłoby się PSL (2 proc.) - wynika z opublikowanego w piątek sondażu TNS OBOP dla TVP Info.
Oznacza to, że notowania PO wzrosły od poprzedniego sondażu - z 22 kwietnia - o 5 pkt. proc.; PiS spadły o 11 pkt. proc. Z kolei wynik SLD jest wyższy o siedem pkt. proc. niż w poprzednim badaniu. PSL straciło jeden pkt proc.
TNS OBOP przeprowadził sondaż metodą telefoniczną w czwartek, 9 września, na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych osób. O preferencje partyjne spytano 601 osób.
***
Z kolei opublikowany w piątek sondaż CBOS stwierdza, że gdyby wybory parlamentarne odbywały się w niedzielę, na Platformę Obywatelską zagłosowałoby 40,7 proc. wyborców, na PiS - 28,6 proc. - wynika z sondażu Instytutu Badania Opinii Homo Homini dla Polskiego Radia. W Sejmie znalazłyby się też SLD i PSL.dyby wybory parlamentarne odbyły się na początku września, 43 proc. osób deklarujących, że na pewno wzięłyby w nich udział, zagłosowałoby na PO, a 23 proc. na PiS; próg wyborczy przekroczyłoby jeszcze tylko SLD z 13 proc. wynikiem - wynika z sondażu CBOS.
Poza Sejmem - wynika z sondażu - znalazłoby się m.in. PSL, które otrzymało poparcie 3 proc. ankietowanych deklarujących udział w wyborach.
Poparcie dla PO wzrosło, w porównaniu do sondażu z sierpnia, o 2 punkty proc., a dla PiS zmniejszyło się o 6 punktów proc. Notowania SLD poprawiły się w stosunku do badania z poprzedniego miesiąca o 4 punkty proc.
Poziom poparcia w sondażu dla PSL nie zmienił się od sierpnia. Identyczne jak w sierpniu - 1 proc. poparcia - pozostały notowania: Krajowej Partii Emerytów i Rencistów, Ligi Polskich Rodzin, Partii Kobiet, Unii Polityki Realnej.
Żadnego poparcia - tak jak w ubiegłym miesiącu - nie otrzymały: Partia Demokratyczna-demokraci.pl, Polska Partia Pracy, Prawica Rzeczypospolitej, Samoobrona RP, Socjaldemokracja Polska, Stronnictwo Demokratyczne, Unia Pracy.
1 proc. ankietowanych oddałoby głos na inne ugrupowanie, niż te wymienione w sondażu, a 12 proc. (2 punkty proc. mniej niż w sierpniu) nie wyraziło zdania w kwestii preferencji partyjnych.
Uczestnictwo w wyborach zadeklarowało 63 proc. ankietowanych. 16 proc. nie podjęło decyzji, czy poszłoby do urn, a na pewno nie wzięłoby udziału w głosowaniu 21 proc. badanych.
CBOS przeprowadził sondaż w dniach 2-8 września na liczącej 1041 osób reprezentatywnej grupie dorosłych mieszkańców Polski.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.