Krytyka Elżbiety Radziszewskiej pokazuje „ślepy zaułek” w jaki może zabrnąć demokracja – napisał Prezes KAI Marcin Przeciszewski odnosząc się kwestii próby odwołania minister Elżbiety Radziszewskiej. Za KAI publikujemy pełny tekst wypowiedzi Prezesa KAI w tej sprawie.
Powodem żądań odwołania Elżbiety Radziszewskiej – Pełnomocnika Rządu do spraw Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn jestwywiad dla „Gościa Niedzielnego”, w którym minister Radziszewska powołując się na dyrektywy unijne powiedziała, że szkoła katolicka ma prawo odmówić zatrudnienia osobie homoseksualnej.
Oto pełny tekst Prezesa KAI Marcina Przeciszewskiego:
Problem lewicy
Krytyka Elżbiety Radziszewskiej pokazuje „ślepy zaułek” w jaki może zabrnąć demokracja. Minister ds. równego traktowania powiedziała rzecz oczywistą. Przytoczyła zasadę, która w szkolnictwie wyznaniowym istnieje od zawsze. Mianowicie, że nauczycielem nie może być ktoś, kto nie przestrzega kodeksu stojącego u podstaw systemu wychowawczego danej placówki. Nikt sobie dotąd nie wyobrażał, aby szkoła katolicka miała zatrudniać kogoś propagującego czyny homoseksualne, czyli grzech ciężki. Nic wspólnego nie ma z tym zakaz dyskryminacji, gdyż dotyczy czego innego.
Tymczasem szerokie kręgi polskiej lewicy podniosły rwetes. Gdyby ich postulaty zostały spełnione – aszkoły wyznaniowe musiałyby zatrudniać nauczycieli stojących w opozycji do obowiązujących tam zasad – oznaczałoby to złamanie trzech norm polskiej Konstytucji.
Zasady autonomii i bezstronności, oznaczającej, że państwo nie może dyktować podmiotom kościelnym określonego światopoglądu bądź zasad moralnych. Zasady bilateralności, która wymaga aby prawo dotyczące podmiotów wyznaniowych, było z nimi uprzednio uzgadniane. I wreszcie zasady przyznającej rodzicom prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Oznaczałoby też złamanie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka przyznającej każdemu prawo do wolności religijnej, a więc niczym nie ograniczone prawo do przekazywania moralnych zasad tej religii.
Dlaczego środowiska lewicowe tak ostro walczą w tej sprawie? Dlatego, że celem lewicy zawsze była zmiana porządku świata. Za czasów Marksa chodziło o zburzenie istniejącego porządku społecznego w imię interesów proletariatu. Dziś ten cel zastąpiony został dążeniem do zburzenia istniejącego porządku etyczno-kulturowego, w imię filozofii gender iinteresów lobby homoseksualnego. Nic dziwnego, że pierwszym celem ataku staje się szkolnictwo katolickie.
Marcin Przeciszewski
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.