Czy świeccy są siłą, która nie ma prawa głosu, czy są traktowani jako równorzędny partner w budowie Kościoła i ewangelizacji świata? – nad tym zastanawiali się uczestnicy dyskusji, która odbyła się 26 października w Warszawie.
Podstawą dyskusji, w której wzięli udział studenci Instytutu Politologii UKSW, były artykuły, opublikowane w najnowszym numerze czasopisma „Chrześcijaństwo – Świat – Polityka”. Józef Majewski, Otto Neubauer oraz Alina Petrowa-Wasilewicz zastanawiają się nad modelem współczesnego Kościoła i nad rolą świeckich w budowaniu wspólnoty oraz ewangelizacji świata.
Otto Neubauer, dyrektor Instytutu Nowej Ewangelizacji w Wiedniu stwierdził w swym tekście, że świeccy są obecni w nauczaniu Kościoła, jednak docenienie ich roli nie jest powszechną praktyką. Jego zdaniem, aby ta rola wzrosła, należy odwołać się do wizji ubogiego Kościoła, wzorować się na Mistrzu i stosować proste, ubogie środki ewangelizacji. To świeccy zasypują przepaść między Kościołem i światem, ale aby tak się stało, należy zastanowić się, czy wśród świeckich jest gotowość do podjęcia apostolatu, czy mają świadomość powszechnej powołania do świętości.
Zdaniem świeckiego teologa Józefa Majewskiego Sobór Watykański II był przełomem jeśli chodzi o spojrzenie na rolę laikatu, jednak zatrzymał się niejako w połowie drogi i nie do końca zrealizował tę wizję. Zdaniem autora kolejny krok w teologii laikatu powinien skoncentrować się na teologii charyzmatów, które powinno się przywrócić świadomości wierzących w Kościele.
W tekście poświęconym świeckim w Polsce Alina Petrowa-Wasilewicz stwierdza, że mówiąc o laikacie bierze się pod uwagę jedynie członków ruchów i stowarzyszeń. Dziś natomiast szczególnie ważna jest postawa „parafialnej większości”, gdyż to od niej będzie zależeć, jak będzie wyglądać życie nie tylko wierzących, ale także całego społeczeństwa. Ważna jest także umiejętność konsolidacji świeckich w dziełach ewangelizacji.
W dyskusji ks. Robert Skrzypczak wskazał, że wydobycie się z dualizmu „świeccy – duchowni” zależy od uświadomienia sobie powszechnego powołania do świętości i różnych dróg jego realizacji. Prześledził też rozwój pojęcia „świat”, które na początku chrześcijaństwa było pojmowane jako rzeczywistość wroga chrześcijaństwu. W miarę upływu wieków do pojęcia Kościoła jako wspólnoty wkradł się duch władzy i obecnie duch wspólnoty musi wyprzeć ducha feudalnego, który powinien skończyć w muzeum diecezjalnym. Powołanie chrześcijańskie powinno być wspólną platformą zarówno dla duchownych jak i świeckich, a Kościół powinien być pojmowany jako komunia.
Redaktor naczelny „Więzi” Zbigniew Nosowski zgodził się z opinią, że wizja roli i istoty bycia świeckim nie została przez Sobór dokończona. Jego zdaniem odżyło obecnie negatywne pojęcie „świata”. Stwierdził, że dziś wybuchł nowy spór o miejsce religii w życiu publicznym. W jego ocenie brakuje wyraźnego głosu Kościoła i wezwania do realizowania najbardziej chrześcijańskiej wartości w życiu publicznym – umiłowania nieprzyjaciół.
Uczestnicy dyskusji zastanawiali się także, czy świeccy w Polsce potrafią skonsolidować swoje działania w szerzeniu podstawowych wartości, a także jaka jest rola parafii w aktywizowaniu szerokich grup świeckich w dziele ewangelizacji.
Organizatorami dyskusji byli: Instytut Politologii UKSW, Krajowa Rada Katolików Świeckich oraz Fundacja Konrada Adenauera.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.