Pakistan, Arabia Saudyjska, Afganistan i Egipt znalazły się w czołówce państw łamiących swobody religijne. Informuje o tym doroczny Międzynarodowy Raport nt. Wolności Religijnej, ogłoszony 17 listopada przez Departament Stanu USA. Jak co roku przedstawia on sytuację w tym zakresie we wszystkich krajach świata
W Afganistanie, gdzie siły wojskowe Stanów Zjednoczonych i NATO, wspierające państwo oficjalnie islamskie, będą pozostawać jeszcze do 2014, dokument odnotował w minionym roku „poważne przeszkody” na drodze do wolności religijnej. Wymienia wśród nich „nękania, zdarzające się co jakiś czas przypadki przemocy, dyskryminację i zniesławiające [niemuzułmanów] publiczne oświadczenia posłów do parlamentu”, jak również niektóre programy telewizyjne. Celem tych ataków są chrześcijanie, wyznawcy hinduizmu i sikhowie – stwierdza raport.
Również inny partner strategiczny Waszyngtonu – Pakistan, którego konstytucja „ustanawia islam jako religię państwową”, budzi ostrą krytykę ze strony Departamentu Stanu. „Rząd pojął pewne kroki w celu lepszego traktowania mniejszości religijnych, ale nadal pozostają poważne problemy” – głosi dokument amerykański. Wymienia w tym kontekście coraz częstsze i poważniejsze przypadki „zorganizowanej przemocy” i nadużycia, do jakich dochodzi w stosunku do niemuzułmanów ze strony policji.
Po raz kolejny raport wymienia Arabię Saudyjską jako „kraj szczególnego zatroskania” ze względu na jej stosunek do wolności religijnej, która „nie jest ani uznana, ani chroniona” przez rządzącą tam monarchię islamską, a w praktyce „bardzo poważnie ograniczana”. Warto przy tym zauważyć, że Departament Stanu zapowiedział w ubiegłym miesiącu, że w najbliższym czasie podpisze największy w historii USA kontrakt z Arabią Saudyjską na dostawę do niej sprzętu wojskowego wartości 60,5 mld dolarów.
Inny kraj sprzymierzony z Ameryką – Egipt, który od 1980 otrzymał ze Stanów Zjednoczonych pomoc wojskową na sumę 40 mld dolarów, a od 1975 – pomoc gospodarczą i na czele rozwoju wartości 28 mld USD, także ma niskie notowania w raporcie. Według niego, tamtejszy rząd w słabym stopniu szanuje wolność religijną, dochodzi do aktów przemocy wobec miejscowych koptów i do ich dyskryminacji, zwłaszcza w przyjmowaniu ich do pracy w instytucjach rządowych.
Zdaniem autorów opracowania, Operacja Wolność dla Iraku nie przyniosła temu krajowi rzeczywistej wolności religijnej. Chociaż formalnie nowa konstytucja tego kraju zapewnia „wolność wierzeń i praktyk religijnych”, w rzeczywistości „przemoc, uprawiana przez terrorystów, ekstremistów i gangi przestępcze ograniczają swobodę praktyk i poważnie zagrażają istniejącym w kraju mniejszościom religijnym”. Raport przypomina, że Irak nie był dotychczas w stanie powołać rządu centralnego, a tę pełną wstrząsów i niepokojów sytuację można wyjaśnić, według Departamentu Stanu, faktem, że „bardzo niewiele winnych aktów przemocy wobec chrześcijan i innych mniejszości religijnych w kraju zostało ukaranych”.
„Krajem szczególnej troski” są po raz kolejny Chiny, które w 2009 sprzedały Stanom towarów na sumę prawie 300 mld dolarów. Raport zarzuca im złe traktowanie ludzi wierzących, np. wyjęcie spod prawa grup katolików, dochowujących wierności Stolicy Apostolskiej, podczas gdy członkowie tzw. Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich mogą prowadzić normalną, choć kontrolowaną przez władzę działalność religijną. W podobnej sytuacji są tamtejsi protestanci, buddyści, taoiści i muzułmanie, którzy mogą działać tylko w ramach organizacji kontrolowanych i podporządkowanych rządowi. Ustawodawstwo chińskie nie chroni innych religii i wierzeń, a niektóre z nich są całkowicie zakazane.
Jednocześnie autorzy raportu zwracają uwagę na większe otwarcie władz na możliwość większej wolności religijnej i na dyskutowanie o statusie niezarejestrowanych wspólnot wyznaniowych. W ostatnich latach poprawiły się również stosunki między biskupami katolickimi, zatwierdzonymi przez rząd a Watykanem.
O problemach z wolnością religijną jest też mowa w odniesieniu do Indonezji, Birmy (Mianmaru), Iranu, Korei Północnej, Sudanu i Uzbekistanu. Mniejsze lub większe trudności pod tym względem występowały w ub.r. również np. w Wenezueli, na Kubie i Wietnamie.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.