Współpracująca z Al-Kaidą organizacja zagroziła kolejnymi atakami na chrześcijan w Iraku, jeśli nie odzyskają wolności dwie kobiety, które - według tego ugrupowania terrorystycznego - są przetrzymywane jako zakładniczki przez Kościół koptyjski w Egipcie.
Islamskie Państwo w Iraku zamieściło ogłoszenie we wtorek wieczorem na stronie często używanej przez islamistów. Organizacja formułowała podobne groźby także w przeszłości w związku z oświadczeniem islamskich ekstremistów w Egipcie, którzy twierdzili, że tamtejszy Kościół koptyjski przetrzymuje jako zakładniczki - za przejście na islam - dwie kobiety. Kościół zaprzecza tym zarzutom.
Ostrzeżenie jest skierowane do chrześcijańskiej wspólnoty w Iraku, aby ta wywarła presję na Egipt.
Organizacja Islamskie Państwo w Iraku jest odpowiedzialna za niedawną serię zamachów, w tym szturm na kościół w Bagdadzie, w którym zginęło ok. 70 ludzi. Według ONZ, z Iraku uciekło wówczas ok. 1000 chrześcijańskich rodzin.
W związku z obawami przed atakami terrorystycznymi w dwóch miastach na północy Iraku odwołano uroczystości z okazji świąt Bożego Narodzenia.
Arcybiskup chaldejskiego Kościoła katolickiego Louis Sako powiedział, że w Kirkuku na zewnątrz kościoła tego wyznania nie będzie bożonarodzeniowych dekoracji. Duchowny zaapelował także do wiernych, by powstrzymali się od dekorowania domów. Obchody odwołano także w Mosulu.
Według dziennika "Daily Telegraph" tylko w jednej chrześcijańskiej świątyni w Bagdadzie odbędą się w tym roku pełne uroczystości.
W ubiegłym roku w Iraku mieszkało ok. 500 tys. chrześcijan; siedem lat temu było ich dwa razy więcej.(
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.