Ahmed al-Tayyeb, wielki imam sunnickiego uniwersytetu Al-Azhar w Kairze, skrytykował papieża Benedykta XVI za jego wczorajszy apel do przywódców światowych o ochronę chrześcijan po zamachu na kościół koptyjski w Aleksandrii. Uznał go za „niedopuszczalną ingerencję” w wewnętrzne sprawy Egiptu.
W obliczu niebezpiecznych napięć chwili obecnej, a zwłaszcza dyskryminacji, przemocy i nietolerancji religijnej, uderzającej dziś szczególnie w chrześcijan, po raz kolejny zwracam się z naglącym wezwaniem, aby nie poddawać się zniechęceniu, rezygnacji. Zachęcam wszystkich do modlitwy, aby osiągnęły dobre rezultaty wysiłki wielu stron, na rzecz krzewienia i budowania pokoju w świecie. Dla zrealizowania tego trudnego zadania nie wystarczają słowa. Konieczne jest konkretne i nieustanne zaangażowanie przywódców narodów – powiedział Ojciec Święty 1 stycznia w czasie Mszy św. w bazylice watykańskiej.
- Nie zgadzam się z punktem widzenia papieża i pytam dlaczego papież nie apelował o ochronę muzułmanów, kiedy ich zabijano w Iraku – oświadczył al-Tayyeb na konferencji prasowej.
Jednocześnie ponowił swoje jednoznaczne potępienie samego zamachu w Aleksandrii. 1 stycznia nazwał go „strasznym czynem, zabronionym przez islam”.
Zapowiedział również utworzenie wspólnego komitetu z Kościołem koptyjskim dla wyjaśnienia przyczyn napięć między chrześcijanami i muzułmanami w Egipcie i podjęcia próby znalezienia dla nich rozwiązania. Pierwsze posiedzenie komitetu ma się odbyć za dwa tygodnie.
Imam Al-Azharu złożył też wizytę zwierzchnikowi Kościoła koptyjskiego, papieżowi Szenudzie III w katedrze św. Marka w Kairze. Gdy odjeżdżał, kilkudziesięciu demonstrantów koptyjskich skandowało: „Nie chcemy Cię tutaj!” i uderzało w jego samochód.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.