Władze w Bagdadzie promują migrację tamtejszych chrześcijan do Kurdystanu, autonomicznej prowincji, w której mniejsze jest ryzyko zamachów na wyznawców Chrystusa.
Prezydent Talabani obiecał każdej chrześcijańskiej rodzinie, która opuści stolicę, miesięczną zapomogę w wysokości 250 dolarów. Sytuacja chrześcijan w Iraku stale się pogarsza. Po zamachu na syrokatolicką świątynie w październiku 2010 r. muzułmańscy fundamentaliści zapowiedzieli zagładę chrześcijan i rzeczywiście to czynią.
Jak zauważa dyrektor katolickiej agencji Asia News ks. Bernardo Cervellera, akcje terrorystów są dziś mniej spektakularne, lecz równie skuteczne. Chrześcijan zabija się bowiem w ich własnych domach. W przekonaniu włoskiego misjonarza Irak jest dziś najniebezpieczniejszym dla chrześcijan krajem świata.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.