Dotychczas zdigitalizowano zaledwie niewielki procent utworów przechowywanych przez instytucje kulturalne w Europie. By było ich więcej, należy włączyć sektor prywatny - rekomendują autorzy opublikowanego w poniedziałek raportu zamówionego przez Komisję Europejską.
Powstały w 2008 roku portal Europeana.eu daje obecnie dostęp do ponad 15 mln książek, map, fotografii, materiałów filmowych, obrazów i fragmentów utworów muzycznych, które poddano digitalizacji. "Nadal jest to jednak tylko niewielki procent utworów przechowywanych przez instytucje kulturalne w Europie" - uważa Komisja Europejska.
Szacuje się, że digitalizacja wszystkich dzieł kosztowałaby blisko 100 mld euro.
W zamówionym przez Komisję Europejską raporcie niezależni eksperci zalecili, by w celu znalezienia tych środków "wspierać partnerstwa publiczno-prywatne zawierane do celów digitalizacji".
"Partnerstwa takie powinny się cechować przejrzystością, otwartością i równością wszystkich partnerów oraz powinny zapewnić powszechny i ponadgraniczny dostęp do materiałów poddanych digitalizacji. Okres obowiązywania preferencyjnych warunków korzystania z materiału poddanego digitalizacji, przyznanych partnerowi prywatnemu, nie powinien przekraczać siedmiu lat" - rekomenduje raport.
Komisarz ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes jest przychylna pomysłowi ograniczenia do siedmiu lat praw dla partnerów prywatnych do uprzywilejowanego dostępu do zdigitalizowanego materiału. "Udostępnienie kolekcji naszych muzeów i bibliotek w internecie jest nie tylko świadectwem bogatej historii i kultury Europy, ale może również przynieść nowe korzyści dla edukacji i innowacji oraz stworzyć nowe możliwości gospodarcze" - powiedziała w poniedziałek.
Zdaniem ekspertów także państwa członkowskie powinny znacznie zwiększyć ilość środków finansowych przeznaczonych na digitalizację, co przyczyni się do stworzenia nowych miejsc pracy i zapewni wzrost gospodarczy. "Środki konieczne do zbudowania 100 km dróg wystarczyłyby na digitalizację 16 proc. wszystkich książek dostępnych w bibliotekach UE lub na digitalizację wszystkich utworów audio przechowywanych przez instytucje kulturalne państw członkowskich UE" - przekonują.
Ich zdaniem to "Europeana" powinna zostać głównym portalem dla europejskiego dziedzictwa kulturowego w internecie, a państwa powinny zagwarantować, że będą tam dostępne wszystkie materiały poddane digitalizacji sfinansowanej ze środków publicznych. "Do 2016 roku powinny umieścić na nim wszystkie arcydzieła będące własnością publiczną" - apelują.
Wzywają też, by w internecie umieścić utwory objęte prawami autorskimi, ale niebędące już w obiegu komercyjnym. "Jeżeli podmioty praw autorskich tego jednak nie zrobią, instytucje kulturalne powinny mieć możliwość poddania takiego materiału digitalizacji i udostępnienia go społeczeństwu, za co podmioty praw autorskich powinny otrzymać wynagrodzenie" - rekomenduje raport.
Teraz w unijnej bibliotece cyfrowej większość materiałów to starsze utwory, niechronione już prawami autorskimi, stanowiące własność publiczną. Utworów chronionych umieszczono mniej z obawy przed potencjalnymi sprawami sądowymi - przyznaje KE. Raport apeluje też o jak najszybsze przyjęcie unijnych przepisów dotyczących tzw. utworów osieroconych (utworów, w przypadku których nie jest możliwe odnalezienie podmiotów praw autorskich).
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.