W wielu stanach USA trzeba było przesunąć terminy wykonania wyroków kary śmierci po tym, jak firma produkująca jeden ze składników zabójczego zastrzyku, tiopental, ogłosiła w sobotę, że nie będzie go już wytwarzać.
Producent, firma Hospira, chciał co prawda kontynuować produkcję na terenie Włoch. Zrezygnował jednak z tego pomysłu, gdy okazało się, że unijne przepisy zabraniają wywozu tej substancji do USA ze względu na jej przeznaczenie. Firma zrezygnowała więc całkowicie z jej produkowania. Na terenie USA jest ona według firmy niemożliwa.
Jak zauważa agencja dpa, poszukiwania środka zastępczego dla tiopentalu mogą trwać miesiącami lub dłużej.
Tiopental to jedna z trzech substancji, składających się na zabójczą mieszankę wstrzykiwaną w USA skazańcowi. Jest on używany do pozbawienia więźnia świadomości, dwa następne składniki - do wywołania paraliżu i ostatecznie zatrzymania akcji serca.
Karę śmierci wykonuje się w USA w 35 stanach, z czego niemal we wszystkich poprzez wstrzyknięcie trucizny.
Zabronione jest "celowe lub lekkomyślne" wpływanie na decyzję innej osoby o przerwaniu ciąży.
Liczbę ofiar szacuje się na 300 tys. kobiet i 25 tys. mężczyzn.
Po ataku poinformowano, że uderzenie było wymierzone w centra dowodzenia Hezbollahu.
Na spadek inflacji złożą się niższe ceny paliw i wolniejsza dynamika wzrostu cen żywności.
Widoczne były także zmiany dotyczące płci używających i ich pochodzenia etnicznego.