„Modlitwa „Ojcze nasz” jest wyrazem jedności chrześcijan i wzywa wszystkich, w Jerozolimie i na całym świecie, do wspólnego działania na rzecz sprawiedliwości, pokoju i jedności, przybliżając w ten sposób nadejście Królestwa Bożego” - powiedział metropolita katowicki abp Damian Zimoń w kazaniu podczas centralnego nabożeństwa ekumenicznego na Śląsku, które odbyło się w niedzielę, 23 stycznia 2011 r. w kościele ewangelicko-augsburskim p.w. Zbawiciela w Żorach
W nabożeństwie uczestniczyli bp Tadeusz Szurman, zwierzchnik Diecezji Katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, bp Paweł Anweiler zwierzchnik Diecezji Cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, przewodniczący Śląskiego Oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej oraz przedstawiciele innych wspólnot chrześcijańskich wchodzących w skład PRE.
Abp Zimoń przypomniał, że program tegorocznego Tygodnia Ekumenicznego przygotowali chrześcijanie z Jerozolimy. Zaproponowali oni do rozważania słowa z Dziejów Apostolskich: „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach” (Dz 2,42).
W swoim kazaniu metropolita katowicki rozważał modlitwę „Ojcze nasz”. Podkreślił, że Jezus nie pozostawia nam jakiejś formuły do mechanicznego recytowania. „Jak w czasie każdej modlitwy ustnej, to sam Duch Święty, przez Słowo Boże, uczy Dzieci Boże, jak zwracać się do Ojca i On sam przyczynia się za nami w naszych błaganiach” - powiedział. Jezus przekazuje nam nie tylko słowa naszej synowskiej modlitwy, ale równocześnie daje Ducha, przez którego stają się one w nas życiem.
Przestrzegał też przed fałszywymi formami modlitwy. Wskazywał na konieczność połączenia w niej dyskrecji i wspólnotowości, unikania gadatliwości. Zaakcentował potrzebę stałego odniesienia w modlitwie do Boga. „Im bardziej nasze odniesienie do Boga staje się filarem całej naszej egzystencji, w tym większej mierze będziemy się stawali ludźmi pokoju. Tym łatwiej będziemy znosili cierpienia, tym lepiej będziemy rozumieli innych i będziemy na nich bardziej otwarci” - mówił abp Zimoń.
Szczególna uwagę kaznodzieja poświęcił wezwaniu Modlitwy Pańskiej „Przyjdź Królestwo Twoje”. Podkreślił, że Jezus nauczył nas prosić Ojca, aby Jego wieczne, niezachwiane, niebieskie królestwo rozszerzyło się na nasze czasy i na nasze krótkie, ziemskie życie. „Królestwo Boże jest naprawdę przeznaczone dla nas, nie tylko dla Jezusa i aniołów. On pragnie, abyśmy doświadczyli błogosławieństw tego Królestwa już tu i teraz, w naszym codziennym życiu” - mówił metropolita katowicki. Dodał, że pomimo całej swojej wielkości Królestwo niebieskie opiera się na jednej osobistej relacji – relacji Ojca do dziecka i dziecka do Ojca. „Jest to relacja czci, szacunku, zaufania i bliskości” - powiedział, zauważając, że dzisiaj świat woła: „Nie należysz do nikogo! Bądź niezależny! Korzystaj z wolności póki możesz! Nikomu nie ufaj!”.
Jako przykład realizowania w praktyce wezwań modlitwy „Ojcze nasz” abp Zimoń wskazał listo biskupów polskich do biskupów niemieckich, zawierający słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.
W krótkim pozdrowieniu bp Tadeusz Szurman stwierdził, że modlitwa jest źródłem mocy i siły, ale też wezwaniem. „Oby z naszych serc płynęła wspólna modlitwa do naszego Boga” - powiedział. Przywołując aktualną sytuację chrześcijan w Jerozolimie i ucisk, jakiego doznają, zaznaczył: „Żaden z chrześcijańskich podziałów nie ma swych korzeni w Jerozolimie”. Podkreślił, że wierzący w Jerozolimie są świadectwem wytrwałości w budowaniu jedności wśród wyznawców Chrystusa.
Uczestnicy nabożeństwa wspólnie wyznali wiarę słowami Wyznania Apostolskiego, wykonali znaną pieśń „Barka”, a na zakończenie modlitwy powszechnej odmówili „Ojcze nasz”, a duchowni różnych wyznań udzielili wspólnego błogosławieństwa.
Nabożeństwo transmitowane było przez publiczne Radio Katowice.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.