Był człowiekiem wielkiego formatu, otwartym na dialog z Kościołem prawosławnym – powiedział o zmarłym abp. Józefie Życińskim, prawosławny ordynariusz lubelsko-chełmski abp Abel.
– Z wielkim bólem przyjąłem wiadomość o niespodziewanej śmierci pasterza Kościoła lubelskiego, księdza abpa Józefa Życińskiego, metropolity lubelskiego. Był to człowiek wielkiego formatu, erudyta, otwarty na współpracę, szczególnie z Kościołem prawosławnym – powiedział abp Abel. Podkreślił, że abp Życiński wielokrotnie głosił Słowo Boże w katedrze prawosławnej p.w. Przemienienia Pańskiego w Lublinie, uczestniczył też zawsze w modlitwach podczas wizyt prawosławnych hierarchów z zagranicy. – Wypowiadane słowa miały głęboką myśl teologiczną, nie bał się tematów kontrowersyjnych, świat chrześcijański stracił wielkiego hierarchę i wielkiego człowieka – mówił abp Abel.
Przypomniał, że w roku jubileuszowym 2000 obaj hierarchowie podpisali wspólnie orędzie, odczytane później w kościołach archidiecezji lubelskiej, a także w cerkwiach diecezji lubelsko-chełmskiej.
– Ostatnio, dosłownie półtorej tygodnia temu, gościł u mnie z nieoficjalną wizytą ordynariusz diecezji smoleńsko-wiaziemskiej, z rosyjskiego Kościoła prawosławnego. Byliśmy zaproszeni na śniadanie do abpa Życińskiego i rozmawialiśmy o zbliżającej się rocznicy tragedii smoleńskiej, o roli Kościołów naszych, aby przewodnią siłę w tej kwestii przejęły może Kościoły, co by było dobrze odebrane, kiedy świat polityczny w tej kwestii jest dosyć skłócony i różne kontrowersje z tego tytułu się pojawiają – mówił abp Abel. - Myślę, że te nasze projekty, które znane są także i sekretarzowi Episkopatu bp. Budzikowi, zostaną urzeczywistnione i w ten sposób, jestem przekonany, nieśmiertelna dusza księdza arcybiskupa będzie uradowana i będzie uczestniczyła w tej rocznicowej dacie tragedii smoleńskiej – dodał.
Zapewnił też o gorliwej modlitwie za spokój duszy zmarłego.
"Obecnie przechodzimy przez zmianę technologiczną, która całkowicie odmieni kulturę."
"Obecnie przechodzimy przez zmianę technologiczną, która całkowicie odmieni kulturę."
"Nie wystarczy wyznawać wiarę, trzeba angażować się na rzecz dobra."
Leon XIV zapewnił Zełenskiego o modlitwie, by ucichł huk oręża.
Działacze partii komunistycznej uznali, że inicjatywa ma tło polityczne.