Na całym świecie próby wprowadzenia ustawodawstwa umożliwiającego eutanazję i wspomagane samobójstwo kończą się fiaskiem – zauważa brytyjski chirurg.
Peter Saunders z Chrześcijańskiego Towarzystwa Medycznego w Wielkiej Brytanii podaje przykłady z ostatnich kilkunastu miesięcy, kiedy na terenie sześciu różnych krajów projekty ustaw zezwalających na eutanazję zostały odrzucone znaczną większością głosów.
Tak stało się w Szkocji, gdzie w listopadzie ub. roku parlament (85 głosów przeciw 16) odrzucił projekt ustawy o wspomaganym samobójstwie. Taki sam los spotkał ponad rok temu podobny projekt w amerykańskim stanie New Hampshire. Propozycję wprowadzenia prawa do eutanazji, na wzór obowiązującego już w stanie Oregon, odrzucono tam stosunkiem głosów 242 do 113.
W kwietniu 2010 roku parlament kanadyjski odrzucił projekt zalegalizowania eutanazji i wspomaganego samobójstwa (228 głosów przeciw 59). W listopadzie ub. roku także w Republice Południowej Afryki nie zaakceptowano prawodawstwa pro-eutanazyjnego (12 głosów przeciw 9).
19 stycznia tego roku 48 członków izraelskiego Knessetu głosowało za odrzuceniem projektu pozwalającego osobom nieuleczalnie chorym otrzymać specjalną receptę na śmiercionośną dawkę leku. Za przyjęciem projektu, zgłoszonego przez lewicową partię Meretz-Yachad, głosowało tylko 16 osób.
20 stycznia br. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że choć, jego zdaniem, istnieje „prawo człowieka” do samobójstwa, państwo nie ma obowiązku pomagać obywatelom w jego popełnieniu. Trybunał rozstrzygając sprawę wniesioną przeciwko Szwajcarii, podkreślił, że „ogromna większość państw przywiązuje większą wagę do ochrony życia jednostki, niż do prawa do zakończenia życia”.
Z kolei 25 stycznia br. francuski senat odrzucił projekt ustawy zezwalającej na eutanazję. Przeciwko wypowiedzieli się czołowi politycy rządzącej centroprawicy. 170 senatorów głosowało przeciw ustawie, 142 było za jej przyjęciem.
Dr Saunders zauważa, że szybkości, z jaką odrzucane są kolejne projekty legislacji pro-eutanazyjnej, próbują dorównać jedynie zwolennicy legalizacji samobójstw, którzy „w szaleńczym tempie rozpaczliwie zgłaszają nowe projekty ustaw”.
Zdaniem brytyjskiego obrońcy życia, ta pro-eutanazyjna strategia, oparta w dużej mierze na dezinformowaniu opinii publicznej i uczuciowym argumentach, najwyraźniej nie działa na sędziów i parlamentarzystów .
„W demokratycznym społeczeństwie ludzka autonomia ma granice. Prawo ma przede wszystkim bronić bezbronnych, a bezpieczeństwo publiczne zawsze będzie ważniejsze niż żądania zdeterminowanych jednostek wspieranych przez grupy nacisku, chcących osłabić istniejące prawa” – napisał na swym blogu dr Saunders.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.