Tysiące Marokańczyków wyszły w niedzielę na ulice stolicy Maroka Rabatu oraz największego miasta tego kraju, Casablanki, domagając się demokratycznych reform - poinformowała agencja EFE.
Według agencji 2 tysiące osób zebrały się mimo niesprzyjającej, bardzo deszczowej pogody na placu Bab Alhad w Rabacie, a około tysiąca w centrum Casablanki.
Demonstranci domagają się zmiany konstytucji, w tym zrzeczenia się niektórych prerogatyw przez króla, oraz rozwiązania rządu i parlamentu.
Protest został zorganizowany przez grupę o nazwie Ruch na rzecz Zmian 20 Lutego, który ma już 19 000 zwolenników na Facebooku.
Zdaniem analityków Maroko, gdzie rządzi powszechnie szanowany i otwarty na reformy król Mohammed VI oraz utrzymuje się wzrost gospodarczy, jest jednym z państw arabskich najmniej podatnych na falę protestów w regionie
"Nie zbliżaj się do miejsca pożaru. Jeśli możesz, zostań w domu i zamknij okna."
Przyjmuje się, że kamienica powstała w 1524 roku. W rzeczywistości jest starsza i są na to dowody.
"Niech Bruksela żre robaki, my wolimy schabowego i ziemniaki."