Samolot libijskich sił powietrznych rozbił się w środę w pobliżu Bengazi, gdy załoga wyskoczyła ze spadochronami, odmawiając wykonania rozkazu zbombardowania tego miasta - podał libijski dziennik "Kuryna", powołując się na źródło wojskowe.
Dziennik napisał na swej stronie internetowej, powołując się na pułkownika w bazie lotniczej pod Bengazi, że kapitan Attia Abdel Salem al-Abdali i drugi pilot Ali Omar Kadafi wyskoczyli z samolotu Suchoj-22 produkcji rosyjskiej i wylądowali ze spadochronami.
W Libii od kilku dni trwają zamieszki. Według przekazanych we wtorek danych śmierć poniosło w nich 300 osób: 242 cywilów i 58 żołnierzy.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.