Do aresztu w Rzymie trafiło we wtorek czterech właścicieli firmy, wynajmującej atrapy broni ekipom filmowym. Okazało się, że oprócz nieszkodliwych eksponatów mieli oni także prawdziwy arsenał.
Wypożyczalnia, świadcząca usługi na rzecz kinematografii, była również wielkim magazynem całkowicie sprawnej autentycznej broni. Łącznie znaleziono jej 47 sztuk, między innymi 5 rewolwerów, 22 pistolety półautomatyczne, 9 strzelb, 3 karabiny, 4 karabinki automatyczne. Cały ten arsenał został skonfiskowany przez policję.
Zatrzymani właściciele nie tylko filmowej, jak wyszło na jaw, firmy, odpowiedzą za nielegalne przetrzymywanie broni.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.