Włochy: Lotnicy znaleźli list do Świętego Mikołaja i zawieźli dziecku prezenty

5-letni chłopiec z Bolzano na północy Włoch napisał list do świętego Mikołaja i przylepił go do balonów, które wypuścił w niebo w nadziei, że dotrze do adresata. List nie doleciał jednak do Laponii, ale do wojskowej bazy lotniczej pod Rzymem. Żołnierze pomogli spełnić prośby malca o prezenty.

"Mam na imię Gabriele i mam pięć lat. W tym roku byłem bardzo grzeczny"- tak zaczyna się list, w którym mały Włoch poprosił o klocki i o grę. "Pozdrów ode mnie twoje renifery"- tak kończy się list do Świętego Mikołaja, ozdobiony naklejkami.

List przyczepiony do czterech czerwonych balonów wypełnionych helem pokonał około 700 kilometrów i poleciał na południe zamiast na północ pod koło podbiegunowe.

Nietypowa przesyłka upadła na teren lotniska wojskowego niedaleko Rzymu i tam została znaleziona przez żołnierzy podczas patrolu- poinformowało dowództwo włoskiego lotnictwa w mediach społecznościowych.

Jak zaznaczyło w komunikacie napisanym wyjątkowo lekkim stylem, "gdy list leciał w stronę Laponii, być może poryw wiatru albo jakiś złośliwy elf sprawił, że spadł koło pasa startowego na lotnisku w Pratica di Mare".

Na profilu Lotnictwa Wojskowego można następnie przeczytać, że "Święty Mikołaj, zajęty dostarczaniem prezentów wszystkim dzieciom świata, poprosił o małą pomoc i delegował żołnierzy, by dostarczyli prezenty".

"Dziękujemy Gabriele za możliwość przeżycia tej pięknej świątecznej historii"- podkreślono we wpisie w internecie, gdzie są też zdjęcia z przekazania prezentów chłopcu.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
18°C Poniedziałek
noc
15°C Poniedziałek
rano
24°C Poniedziałek
dzień
25°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »