Rosyjska rakieta trafiła w niedzielę w budynek mieszkalny w centrum Charkowa, drugiego co do wielkości miasta Ukrainy, zabijając jedną osobę i raniąc trzy kolejne - poinformował gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
"Według zaktualizowanych informacji jedna osoba zginęła w wyniku uderzenia rosyjskiej rakiety w budynek mieszkalny" - napisał w nocy z niedzieli na poniedziałek Syniehubow na kanale Telegram.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Gubernator sprecyzował nieco później, że śmierć poniosła starsza kobieta, a trzy osoby zostały lekko ranne. Dodał, że ekipy ratownicze szukają jeszcze jednej starszej kobiety. "To jest stary budynek. Czwarte piętro zostało zniszczone, a drugie i trzecie poważnie uszkodzone" - stwierdził Syniehubow. Z kolei zastępca szefa miejscowej służby ratowniczej powiedział, że budynek został wykonany z drewna. Dodał, że nic nie wskazuje na kolejne ofiary.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa