Agresja nijakości

Kim trzeba być, żeby oklaskiwać poniewieranie starszym człowiekiem? Na przykład studentem katolickiego uniwersytetu.

Prymas Belgii Andre-Joseph Leonard został zaatakowany tortem. To już drugi raz. Po raz pierwszy agresor uderzył go ciastem w twarz, gdy duchowny odprawiał Mszę św. w brukselskiej katedrze. Tym razem atak nastąpił, gdy prymas wchodził do drzwi uczelni, a potem jeszcze „poczęstowano” go ciastem kilkakrotnie na sali wykładowej. Wszystko można zobaczyć na wrzuconym do internetu filmiku (jest tu) – bo akcja była zaplanowana, a sam film jest (co wynika z napisów) instruktażem i zachętą do tego typu działań.

Co znamienne, tym razem seria zdarzeń miała miejsce w Katolickim Uniwersytecie w Louvain, głównie na pełnej studentów sali wykładowej. Nie widać oznak oburzenia. Przeciwnie – na sali rozlegają się oklaski i śmiechy.

Niechby Andre Leonard nie był najważniejszym kapłanem w Belgii, niechby nie był i księdzem. Wówczas i tak pozostałby starszym panem. W takim razie jak to możliwe, że starszego pana publicznie znieważają jacyś młodzi ludzie? Jak się to dzieje, że wolno im to zrobić jeszcze raz i jeszcze raz, a większość nie reaguje choćby oburzeniem? Dlaczego nie wzywa się policji, dlaczego obok bezbronnego starego człowieka nie stanie choćby kilku ludzi, żeby go chronić przed kolejnymi atakami?

Z prostego powodu: bo to nie jest zwykły starszy pan. Zwykły pan w Belgii z pewnością byłby od razu wzięty w obronę. Przecież to kraj, w którym szacunek do człowieka i tolerancja kwitną bardziej niż polskie autostrady w marzeniach ministra infrastruktury.

Tolerancja i szacunek jednak nie dotyczą prymasa, bo on zrobił rzecz straszną. Tak potworną, że nie chroni go już ani wiek, ani funkcja, ani słynna kultura ludzi Zachodu. Jest nikim i można traktować go jak śmiecia, bo ośmielił się być konsekwentnym chrześcijaninem. Ośmielił się głosić prawdziwą Ewangelię, a nie papkę złożoną z dogmatów współczesności, według których grzech nie istnieje, a każda prawda jest tyle samo warta, z wyjątkiem tej jednej, osobowej, którą jest Jezus. Tej Prawdy świat nie chce. Nienawidzi jej, bo ona porusza sumienia. Zmusza do opowiedzenia się po jakiejś stronie. A po jakiej stronie mogą się opowiedzieć studenci katolickiego uniwersytetu, którzy, jak widać, nie akceptują nauki Chrystusa, a tym samym Kościoła? W większości po żadnej. W większości są letni i nijacy, dlatego możliwe było coś tak niesłychanego, jak poniewieranie człowiekiem przy biernej lub akceptującej postawie większości.

Ale chyba nie jest z Belgią jeszcze tak źle, skoro jest w niej jeszcze ktoś, kto nie boi się nijakości z wielkimi zębami. Zwłaszcza że to prymas.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
17°C Sobota
dzień
17°C Sobota
wieczór
15°C Niedziela
noc
12°C Niedziela
rano
wiecej »