Nie było zatrzymywania, powstrzymywania posłów czy uniemożliwiania im składania kwiatów – tak rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji tłumaczy poranne zajścia przez Pałacem Prezydenckim.
Polskę obiegła wówczas informacja, że funkcjonariusze nie dopuścili do złożenia tam kwiatów posłom PiS: Joachimowi Brudzińskiemu, Beacie Kempie i Zbigniewowi Girzyńskiemu, a poturbowane zostały dwie inne posłanki tej partii: Marzena Machałek i Daniela Chrapkiewicz.
Podinsp. Maciej Karczyński powiedział, że policjanci reagowali na naruszanie strefy buforowej wokół siedziby prezydenta. Jednak osoby, które okazały legitymacje poselskie były przez policjantów przepuszczane. – Proszę zrozumieć nasze działania – apeluje rzecznik warszawskiej policji.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.