26 kwietnia 1986 roku, doszło do awarii reaktora w elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie. To była największa katastrofa w dziejach energetyki jądrowej.
W wyniku pożaru reaktora do atmosfery przedostały się duże ilości substancji radioaktywnych. Spowodowało to skażenie rejonu wokół elektrowni i podwyższony poziom promieniowania w dużej części Europy. Z powodu braku jakichkolwiek informacji nt. katastrofy, w wielu krajach, nie tylko europejskich, wybuchła panika. Zamykano szkoły, a ciężarnym kobietom zgłaszającym wątpliwości radzono aborcję. Do dzisiaj funkcjonują nieprawdziwe informacje o setkach tysięcy ofiar.
Z oficjalnych danych ONZ wynika, że w wyniku katastrofy czarnobylskiej zginęły 43 osoby. 28 tych, którzy brali bezpośredni udział w akcji gaszenia reaktora i 15 w wyniku choroby popromiennej w ciągu kolejnych 15 lat. Nie zanotowano zwiększonej zachorowalności na nowotwory w Polsce, ani w żadnym z europejskich krajów. W niektórych z nich profilaktycznie zalecono podawanie dzieciom tzw. płynu Lugola, czyli preparatu bogatego w jod. „Blokował on tarczycę” i nie dopuszczał do tego, by organizm pochłaniał z powietrza jod radioaktywny. Po czasie okazało się, że w Polsce ilość radioaktywnego jodu była na tyle niewielka, że nawet gdyby płynu Lugola nie podawano, nie spowodowałoby to wzrostu zachorowalności na nowotwory.
Reaktor atomowy zapalił się, bo po wyłączeniu zabezpieczeń, przeprowadzano na nim niedozwolone eksperymenty. Na pomoc Ukrainie, a w właściwie Związkowi Radzieckiemu pospieszył cały świat. Do teraz z zagranicy płyną do Kijowa grube miliony dolarów na zabezpieczenie reaktora czy nawet na zamknięcie elektrowni. Miliony, które w tajemniczych okolicznościach się gubią, a elektrownia cały czas działa. Zostanie zamknięta ze starości a nie pod wpływem dotacji zachodnich. Nie brakuje głosów, że Czarnobyl to dla Ukrainy całkiem dobry interes i że w interesie strony ukraińskiej jest wyolbrzymianie negatywnych skutków katastrofy. W 25 rocznice od tragedii, świat przekazał Ukrainie prawie pół miliarda euro na wybudowanie kolejnego sarkofagu. Wśród darczyńców jest Polska z kwotą 1,5 mln euro. W rocznicę tragicznych wydarzeń prawosławny patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl odprawił w Kijowie w nocy z poniedziałku na wtorek mszę w intencji ofiar. Odnosząc się do skutków pożaru reaktora powiedział, że to co stało się w Czarnobylu „przyniosła więcej szkód, niż mogłoby wywołać 500 bomb zrzuconych na Hiroszimę". W rzeczywistości zrzucenie jednej bomby spowodowałoby większe skażenie niż pożar reaktora.
Przeczytaj też:
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.