Dziś trzeba bronić podstawowych wartości takich jak rodzina, w przeciwnym razie Europa skazana jest na wymarcie – powiedział dziś abp Józef Michalik, odnosząc się do rozpoczynającej się wkrótce polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Zdaniem przewodniczącego Episkopatu Polski, nasz kraj powinien też postawić na „solidną kulturę narodu, który po tysiącu latach obecności w Europie ma coś do zaproponowania”.
"Niewątpliwie jesteśmy świadkami próby marginalizowania Kościoła tak, aby jego wpływ na życie publiczne był mniejszy" – powiedział dziś w Warszawie abp Michalik. Dodał, że „jest to tendencja europejska, ale samobójcza”. - Jeśli bowiem Europa wyrosła na chrześcijaństwie, to ono musi nadal się w niej rozwijać. W przeciwnym razie Europa jest skazana na wymarcie – stwierdził przewodniczący Episkopatu Polski.
Abp Michalik przypomniał, że Polska jest jednym z krajów o najgorszym przyroście naturalnym, a polska rodzina jest na jednym z ostatnich miejsc w Europie w kwestii wsparcia ze strony państwa. - Do Luksemburga, który jest na pierwszym miejscu, mamy bardzo daleko – dodał. Dlatego w jego opinii problemu braku odpowiedniej polityki rodzinnej nie rozwiąże jedynie rząd, musi być ona „zharmonizowana z przemianą ludzkiego umysłu” całego społeczeństwa.
Jednocześnie dodał, że "promocja i obrona rodziny jest dziś bezwzględną sprawą egzystencji" i dobrze, że zauważa się w propozycjach polskiej prezydencji, że polskie chrześcijaństwo bywa marginalizowane. To dobrze, że „europejski parlament się budzi, budzi się też Europa”. Abp Michalik określił to jako „oznakę wiosennego przebudzenia i odpowiedzialności za wolność także dla chrześcijaństwa, bo niekiedy bywa tak, że jest wolność dla wszystkich, tylko nie dla chrześcijan”.
Jak stwierdził abp Michalik, Węgry podczas swojej prezydencji w Unii Europejskie udowodniły, że „mały kraj może pokazać drogowskaz” odpowiednich zmian dla całego kontynentu. Podkreślił, że Polska powinna się zdobyć na godnych delegatów, a „nie sadzić się na rozbawienie towarzystwa europejskiego” lub na „rozrywkowe spojrzenie”, ale na „solidną kulturę narodu, który po tysiącu latach obecności w Europie ma coś do zaproponowania”.
„Dziś trzeba bronić podstawowych wartości” – zaznaczył abp Michalik, podkreślając, że polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej stwarza ku temu szansę. Jego zdaniem obecnie w Polsce jest więcej polityków broniących rodziny, niż to było wcześniej. – Rośnie młody las i to będzie zdrowy las, ale nie chodzi tu o wiek, a o myślenie – dodał. Może to się przydać nie tylko politykom, ale także całemu społeczeństwu, które „należy budzić”. – To ono powinno mówić politykom, jakiej Europy chcą – uznał.
„Człowiek ma dziś wielkie możliwości, ale nie powinien odchodzić od hierarchii wartości, które są stabilne” – stwierdził przewodniczący KEP, dodając, że sam patrzy na polityków z optymizmem. W okresie przedwyborczym powinni oni odstąpić od obietnic, a powiedzieć, co „zrobili i co dalej będą robić”.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.