Około 300 osób, według szacunków policji, przeszło w sobotę w Krakowie w trzecim Marszu Ateistów i Agnostyków. Jego uczestnicy domagali się zapewnienia świeckości państwa. Marsz zakończył się w sposób niespodziewany.
Marsz przeszedł z placu Wolnica uliczkami Kazimierza na Planty pod pomnik Tadeusza Boya - Żeleńskiego, a potem ul. Franciszkańską pod "Oknem papieskim" na Rynek Główny.
Tam uczestnicy spotkali prowadzącą ewangelizację grupę ze Stowarzyszenia Młodzieży Pijarskiej, która przywitała ich śpiewem "Jezus siłą mą, Jezus pieśnią mego życia. W Nim znalazłem to, czego szukałem do dzisiaj, sam mi podał dłoń, bym zwyciężał w każdy dzień!".
Śpiew radosnej grupy katolików i dołączających do nich przypadkowych turystów i krakowian zagłuszył nawet megafony, przez które ateiści chcieli wykrzyczeć swoje postulaty (sceny na Rynku od ok. 2 minuty).
Następnie doszło do wymiany darów: na prezent w postaci ulotki katolicy zareagowali wręczaniem różańców i krzyżyków.
Opuszczający Rynek marsz ateistów pożegnały słowa "idźcie z Bogiem" i śpiew "żegnamy was, Alleluja".
GazetaKrakow
Krakowski Marsz Ateistów i Agnostyków (15.10.2011)
Na początku marszu na placu Wolnica głos zabrała Joanna Senyszyn. - Większość w Sejmie wciąż mają politycy katolicy, o mentalności dziewiętnastowiecznej, którzy nie rozumieją świeckości. (...) Bardzo żałuję, że tutaj z nami nie ma Janusza Palikota - mówiła . Te słowa zostały przywitane brawami i okrzykami ateistycznej młodzieży: "Precz z polityką!".
Reprezentanci Marszu Ateistów i Agnostyków na drzwiach Urzędu Wojewódzkiego przykleili swoje postulaty. Domagają się oni równego traktowania osób wierzących i niewierzących, szybkiego rozliczenia przestępstw związanych z działalnością Komisji Majątkowej, usunięcia z kodeksu karnego artykułu o obrazie uczuć religijnych, wyłączenia religii z programów nauczania szkół publicznych, przestrzeni publicznej wolnej od symboliki religijnej i zaprzestania dotowania kościołów z budżetu państwa.
Jak podała policja podczas marszu nie doszło do incydentów.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.