- Peruwiańska prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie przymusowych sterylizacji, jakim poddawane były kobiety za rządów Alberto Fujimoriego w latach 1990-2000. Według obrońców praw człowieka praktyki te można zakwalifikować jako zbrodnię przeciwko ludzkości.
Jak poinformowano, do tej pory udokumentowano przypadki przymusowych sterylizacji ok. 2 tys. kobiet. Jednak zdaniem działaczy na rzecz praw człowieka, bardziej prawdopodobne szacunki mówią o 200 tys. pokrzywdzonych. W większości kobiety te pochodziły z obszarów wiejskich, były bardzo słabo wykształcone, a niektóre były analfabetkami.
Program sterylizacji miał na celu ograniczenie ubóstwa przez zmniejszenie liczby urodzeń wśród najbiedniejszych warstw społeczeństwa.
"Była to polityka prowadzona z premedytacją, ponieważ metody takie stosowano głównie w regionach skrajnie ubogich, wiejskich, w Andach" - wyjaśnił Francisco Soberon, dyrektor głównej peruwiańskiej organizacji praw człowieka APRODEH. Było to także rasistowskie, ponieważ zabiegom poddawano przede wszystkim Indianki Keczua - dodał.
Zdaniem obrońców praw człowieka, Fujimori osobiście zlecał przeprowadzanie przymusowych sterylizacji, a program prowadziło trzech kolejnych ministrów zdrowia.
W 2009 roku wszystkie śledztwa w tej sprawie zawieszono, ale obecny lewicowy prezydent Ollanta Humala wrócił do tematu w czasie kampanii przed wyborami w czerwcu tego roku, w których zmierzył się z córką Fujimoriego, Keiko.
Rządzący twardą ręką w latach 1990-2000 Alberto Fujimori od 2007 roku odbywa karę 25 lat więzienia za łamanie praw człowieka, zbrodnie przeciw opozycji, nadużywanie władzy i korupcję. Na początku lat 90. Fujimori był powszechnie podziwiany za zgniecenie brutalnej lewackiej partyzantki Świetlistego Szlaku (w trwającej 20 lat wojnie zginęło ponad 70 tys. ludzi), a także doprowadzenie kraju do względnego dobrobytu. Wszystko to jednak za cenę represji i łamania praw człowieka.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.