W mojej ocenie nastąpiło niezrozumienie meritum sprawy odnośnie kwestii krzyża.KRZYŻ sam w sobie, ma głęboką wartość, łączy nas wertykalnie i horyzontalnie z Bogiem i człowiekiem,wskazując na MIŁOŚĆ do Boga i grzesznego człowieka. Nikt tego nie neguje,to znak największej MIŁOŚCI Pana Jezusa do człowieka. Sporna kwestia rozgrywa się na polu posłuszeństwa w związku z przeniesieniem Go,w bardziej odpowiednie miejsce.Owego dnia zawetowano - non possumus,zrobił to tłum,wtenczas człowiek racjonalnie nie myśli.Takiego anty świadectwa zapewne nikt się nie spodziewał. Godną postawę przyjęli Kapłani,świadcząc jakiego są Ducha Gal.5,22-23 "Owocem zaś Ducha są:miłość,radość,pokój,cierpliwość,uprzejmość,dobroć,wierność,łagodność,wstrzemięźliwość". Pan Jezus powiedział po owocach poznacie ich,bowiem nie może dobre drzewo rodzić złych owoców. Walka duchowa rozgrywa się w przestrzeni duchowej o dominację nad światem, jak czytamy w 1Jan.5,19-"Wiemy że jesteśmy z Boga,cały zaś świat leży w mocy Złego",dlatego Jezus musiał wkroczyć w ten świat.Kiedy pozwalam prowadzić się Kościołowi, to tym samym posłuszna jestem władzy,która ustanowiona jest z ramienia Bożego.Ks.Iz.48,17 -"O gdybyś zważał na me przykazania,stałby się twój POKÓJ jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale".
W mojej ocenie nastąpiło niezrozumienie meritum sprawy odnośnie kwestii krzyża.KRZYŻ sam w sobie, ma głęboką wartość, łączy nas wertykalnie i horyzontalnie z Bogiem i człowiekiem,wskazując na MIŁOŚĆ do Boga i grzesznego człowieka. Nikt tego nie neguje,to znak największej MIŁOŚCI Pana Jezusa do człowieka. Sporna kwestia rozgrywa się na polu posłuszeństwa w związku z przeniesieniem Go,w bardziej odpowiednie miejsce.Owego dnia zawetowano - non possumus,zrobił to tłum,wtenczas człowiek racjonalnie nie myśli.Takiego anty świadectwa zapewne nikt się nie spodziewał. Godną postawę przyjęli Kapłani,świadcząc jakiego są Ducha Gal.5,22-23 "Owocem zaś Ducha są:miłość,radość,pokój,cierpliwość,uprzejmość,dobroć,wierność,łagodność,wstrzemięźliwość". Pan Jezus powiedział po owocach poznacie ich,bowiem nie może dobre drzewo rodzić złych owoców. Walka duchowa rozgrywa się w przestrzeni duchowej o dominację nad światem, jak czytamy w 1Jan.5,19-"Wiemy że jesteśmy z Boga,cały zaś świat leży w mocy Złego",dlatego Jezus musiał wkroczyć w ten świat.Kiedy pozwalam prowadzić się Kościołowi, to tym samym posłuszna jestem władzy,która ustanowiona jest z ramienia Bożego.Ks.Iz.48,17 -"O gdybyś zważał na me przykazania,stałby się twój POKÓJ jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale".