Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Przecież najpierw Bóg stworzył mężczyznę, a dopiero później kobietę.
Przecież szacunki co do ich pojawienia się nakładają się na siebie.
a jakby jedno było przed drugim to przecież dzieci by nie było.
to wasze zakłamywanie faktów jest porażające.
Badania te, jak i poprzednie w żadem sposób nie pozwalają na wniosek, kto wcześniej, kto póżniej. Nie pozwalają też na wniosek, że tylko jedna para była na początku, że tylko 1 mężczyzna był na początku albo, że tylko 1 kobieta była na początku. Wiemy tylko, że po linii żeńskiej(matka, babka, prababka....)my kobiety jesteśmy spokrewnione przez 1 starożytną kobietę, i tak samo mężczyżni. I to jeszcze z pewnym marginesem błędu (u kobiet mniejszy)i że żyli oni, ci prapra +-50 około 100tys. lat temu
Proszę o dalszą część tego odkrywczego artykułu.
W artykule jest milczące założenie, bez którego świadomości zrozumienie artykułu może nie udać: ludzie żyją na Ziemi od co najmniej 150 tyś lat. Beż przyjęcia tego założenia dyskusja nie ma sensu.
Po drugie brakuje definicji "Adama" i "Ewy" (ichnich, "naukowych", nie biblijnych, bo najprawdopodobniej różne osoby). "Naukowy" Adam to najmłodszy z mężczyzn, będący przodkiem wszystkich żyjących współcześnie ludzi. Analogicznie, "naukowa" Ewa to najmłodsza z kobiet, będąca przodkiem wszystkich żyjących współcześnie ludzi. "Naukowy" Adam miał potomstwo z jedą (lub wielu) żyjących MU współcześnie kobiet (niekoniecznie "naukową" Ewą). Podobnie "naukowa" Ewa.
Nie ma żadnych założeń, co do tego czy żyli wpółczenie sobie i mieli wspólne potomstwo, mogli, ale niekoniecznie.
Różnica między "biblijnymi" a "naukowymi" Adamem i Ewą jest taka, że ci pierwsi byli pierwszymi ludzmi, a ci drudzy niekoniecznie (jeśli teoria ewolucji gatunkowej jest prawdziwa, to przed nimi również żyli ludzie lub praludzie).
Pozdrawiam,
Grześ